To mało prawdopodobne, żeby Natasza znała kobietę której Krzysztof Alendarski zapłacił za filmik i tak nie doprowadziło to do jego schwytania, więc ten wątek w tym odcinku był całkowicie zbędny. Lepszym rozwiązaniem było by przeszukanie wszystkich mieszkań niż wpadnięcie bez nakazu do pierwszego lepszego
i znalezienie tam porwanej kobiety (gdyż policjant usłyszał tam szuranie, a w innych nie było ?, zresztą to dziwne, bo cały czas leżała na podłodze).