''Gliniarze'' nie są dla mnie aż tak interesujący jak ''Malanowski i Partnerzy'' czy ''Sędzia Anna Maria Wesołowska'', ale odcinek z 13 kwietnia (chodzi o odc. 84 ''Gliniarzy'') był tak intrygujący i świetny, że można go porównać do: 215 odc. SAMW (oskarzony o zastrzelenie niedoszłego teścia) oraz odc. 268 i 320 MiP! Tyle, że w wymienionych odcinkach wcześniej produkowanych seriali rodzice nie tylko zabraniali kontaktów z ukochanymi czy innymi bliskimi, ale też dokonywali większych krzywd swoim dzieciom.