Zmieszała mnie trochę ta sytuacja. Czy to był ten jego sobowtór, który po prostu sobie zniknął? Został przejęty przez Sowy?
Chociaż sytuacja wyglądała tak, jakby właśnie wrócił ze swojej "misji" i jeszcze to napomknięcie o dobrze usuniętych bliznach.
Mógłby to ktoś jakoś wyjaśnić?
Tak, to jest ten klon Bruce'a, który został stworzony przez Hugo Strange'a. Była gdzieś pod koniec jednego odcinka trzeciego sezonu scena, gdzie zostaje zabrany do wozu, w którym była ta babka od Trybunału Sów. Co do tych blizn nie jestem pewna, ale może to były jakieś "pamiątki" po jego stworzeniu?