coś jak Smallville
no nie wiem, do smalville to mu daleko:)
Może i daleko, ale chodzi mi o to, że są postacie znane z Batmana a Batmana jeszcze nie ma. Podobnie było w Smalvielle. Byli wrogowie a Supermana też nie było. Wiesz o co chodzi...
aa rozumiem. No w sumie w tej kwestii to masz rację:)