Wiec Królewski z odcinka piątego wyglądał jak zlot miłośników golfów pod lidlem, a nie jak wielki wiec na którym miano wybrać Pana Żelaznych Wysp. O Euronie szkoda gadać, zero charyzmy, zero szaleństwa i wygląd mierny... oczywiście nie było Dragonbindera, nie było innych kandydatów ogólnie BIEDNIE na tle całego odcinka