PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=476848}

Gra o tron

Game of Thrones
2011 - 2019
8,7 410 tys. ocen
8,7 10 1 409632
7,9 69 krytyków
Gra o tron
powrót do forum serialu Gra o tron

tak wiec podsumowujac wszystko oraz to co przeczytalem

- umarlaki w zamku slyszaly kapniecie krwi ale nie slyszaly aryi biegnacej na nocnego krola

- wiele bitew w GOT bylo spektakularnych, bitwa ze Stannisem o King's Landing tez byla w nocy a wszystko bylo emocjonujace (kilka sezonow temu z mniejszym budzetem)

- Inni byli tematem od 1 odcinka, 8 sezonow DZIESIATKI godzin budowania postaci napiecia.... (dobre filmy w godzine poltora potrafia zrobic historie) a Nocny Krol ginie od tak...

- Armia ktora ma zgladzic swiat, wszyscy musza sie zjednoczyc... pierwszy zamek napotkany od muru i koniec wojny

- Nocny Krol mogl pierwszy raz przemowic do brana oslizglym niskim glosem, powinni wytlumaczyc po co chce go tak dopasc.. winterfel powinno upasc a inwazja byc ciagnieta do stolicy gdzie polaczone sily Cersei i ocalalych z Winterfell wkoncu wygrywaja bitwe a postac bialych wedrowcow jest rozwinieta

- biali wedrowcy, generalowie... jedyne co to zgineli od valyrianskiej stali, zaden nie zostal pokazany w bitwie, gdzies siedzieli na koniu... w poprzednich odcinkach dowiedzielismy sie ze zabici biali wedrowcy takze ciagna za soba kazdego stworzonego umarlaka mimo tego nie bylo zadnej komorki ktora ich wyszukiwala

- smoki zionely raz czy dwa i bez konca lataly w chmurach... zmarnowany potencjal...

- 100 tys dothrakow poprostu wjezdza w nieunarlych na 5 sekund i ginie, 8 tys nieskalanych broni sie pol bitwy (ok 40min)

PELNO nonsensow, zmarnowanego potencjalu.. jeden z najlepszch seriali w dziejach, napewno pod kwestia show i zarobionych pieniedzy.. tak sie nie konczy posiadajac taki budzet 8 sezonowej historii.

Wciaz jest to gra o tron.. wciaz sa to nasze postacie ale zostalo to rozegrane bardzo miernie... 5,5/10

ocenił(a) serial na 10
mackiewicz_sp15b

1. To dlaczego Nocny Król chce zabić Brana zostało wytłumaczone w 2 odcinku 8 sezonu w czasie narady.
2. Jeśli dobrze pamiętam kiedy Daenerys i John lecieli na smokach mijali białych wędrowców i nic nie zrobili.
3. Smoki niby szukały Nocnego Króla
4. Dothrakow nie było aż tylu ale fakt że sprawę z nimi najzwyczajniej spieprzono tak samo jak z katapultami które raz czy dwa zostały użyte.

mackiewicz_sp15b

1 - Moim zdaniem łatwiej im było usłyszeć kapnięcie krwi w pomieszczeniu, w którym wyczulone były na ruch obcej (innej niż one same = żywej po prostu) postaci. Do zmysłu słuchu mógł też dołączyć się zmysł powonienia. A na polu bitwy, myślę, że zmysły są stępione przez ogólny chaos - musiało się to tyczyć także nieumarłych.
2 - Dla mnie ta bitwa była spektakularna. Była inna niż dotychczasowe - i to również jej siła, bo nie chciałabym oglądać powtórki z rozrywki.
3 - To chyba świadczy o tym, że główną problematyką GoT jest tytułowa gra o tron, a nie zwalczanie NK. 'Winter is coming' się wypełniło. Starkowie udowodnili swą ważną rodową pozycję, a prawdopodobnie też w pewnym sensie wyjątkową . Kto stanął do walki razem, ten stanął - jak to w życiu i w polityce, również w życiu i w polityce świata fantasy, znaleźli się ci (nie pierwszy przecież raz), którzy obiecując sojusz, zawiedli i zajęli się dbaniem o własne interesy. Ale karma upomni się o nich w pozostałych odcinkach (to już wiemy ;)).
4 - To nie była łatwa walka. Coś, co w serialu trwa dobrą godzinę i przerywane jest tylko kilkoma wątkami pobocznymi i kilkudziesięcioma kwestiami dialogowymi, to coś cholernie skomplikowanego ;). Poza tym, po zakończeniu bitwy, wg mnie, bohaterowie sami wyglądali na zaskoczonych, że to wszystko już się jakimś cudem skończyło. :D
5 - Walka trwająca dłużej niż 1 odc. nie byłaby atrakcyjna dla większości widzów. DD-ki chciały to tak zakończyć, jak zakończyły. Coś innego może przygotować Martin. I w głowach wielu widzów są alternatywne zakończenia ;).
6 - Przypuszczam, że Białych Wędrowców można posądzić o to, że ruszyliby do walki na wyraźny rozkaz Nocnego Króla. Być może bardziej stali, obserwowali i czekali na potrzebę włączenia się do akcji - a jako że bitwę przez większość czasu wygrywał NK i póki co utrzymywał przewagę, to nie musieli posyłać swych najlepszych żołnierzy do walki. Po stronie ludzi ostatnie i wszystkie posiłki były już zmobilizowane i w ferworze walki, bo zostali doszczętnie zaatakowani. NK mógł względnie na chłodno się temu przyglądać (w końcu gdyby głównym wyznacznikiem trwania tej bitwy był tylko czas, to w miarę jego upływu wszyscy zamieniliby się w nieumarłych i NK wygrałby w 100%) i dlatego stać go było na wykazanie się pełnym dyplomacji i taktu zagraniem: pójściem do Branna, podejściem do niego i zobaczenia na miejscu o co mu chodzi ;). Tymczasem, ludzie zrozumieli, że Nocnego Króla się nie przechytrzy w walce, trzeba go pokonać sprytem. I dokonała tego najlepsza skrytobójczyni Westeros - do czego zresztą przygotowywała się u najlepszych.

ocenił(a) serial na 8
trajektoria

"'Winter is coming' się wypełniło." - NIE, "Winter is Coming" się NIE WYPEŁNIŁO i to jest właśnie największym absurdem. Wszytko już można twórcom wybaczyć, ale nie to, że nadejście zimy większej a od tej, która trwała pokolenia, to była lipa.

Prawdziwa zima była tylko przez moment: gdy Stannis szedł na Winterfell i utknął w śnieżycy. Po złożeniu ofiary śniegi stopniały i od tego czasu luz, czasami lekko prószyło. Nawet za murem warunki nie uniemożliwiały podróży.

Kinokio

Prosżę, nie używaj Caps Lock'a, bo mam wrażenie, że na mnie krzyczysz, a dyskusje na tym forum nie są warte twoich nerwów (nerwica prowadzi do chorób).

"Winter *is* com*ing*" - to czas Present Cont., dotyczący w zasadzie czasu teraźniejszego w działaniu. Zima nadchodziła, gdy walczyli, całymi hordami nieumarłych. Śnieżycy nie było, bo w ferworze walki szalał raczej ogień, który topi śnieg. Byli na terenach Westeros - więc nieprzejezdnych warunków śnieżnej północy przed murem uniknęli. Poza tym byli ubrani w grube futra. Gdyby wygrał Night King, zapanowałaby zima i wieczna zmarzlizna. Ale się nie udało.

Może być?

mackiewicz_sp15b

"[...] pierwszy zamek napotkany od muru i koniec wojny"

To był drugi zamek. Pierwszy był Umberów i został przez umarlaków zdobyty.

ocenił(a) serial na 9
bazant57

nie mowmy o jakiejs wiosce w ktorej bylo 100 osob...

mackiewicz_sp15b

Zupełnie jakby nie pokazali tego zamku. Nawet w czołówce nie był wioską. Poza tym Small John Umber dysponował znaczącą siłą w bitwie bękartów. Gdzie by tych zbrojnych trzymał?

ocenił(a) serial na 9
mackiewicz_sp15b

I ostatnia kwestia... skoro pozniej np kolo Jona nocny krol ozywil ponownie wszystkich którzy polegli w walce (zanim bitwa sie zakonczyla) to mogl poprostu do konca ozywiac polegajacych obroncow az do ostatniej osoby lecz... wyszedl pieszo, przeszedl cale pole, wszedl do zamku i zostal zadzgany w wzglednie "zamknietym" bozym gaju.... skoro bym taki kumaty i wielotysieco letni to mogl popostu wyslac czesc generalow lub kogokolwiek innego po brana a zginal przez to ze wyszedl co cala bitwe przeczekiwal.

ocenił(a) serial na 8
mackiewicz_sp15b

nie był taki kumaty bo był królem komediantów , Czerwony miecz jarzył się blaskiem zachodzącego słońca w dłoni niebieskookiego króla, który nie rzucał cienia. Smok z płótna chwiał się na tyczkach pośród wiwatującego tłumu. Z dymiącej wieży wzbiła się do lotu wielka kamienna bestia ziejąca widmowym ogniem... matko smoków, zabójczyni kłamstw. falszywy smok to NK, który zdobył smoka i go dosiadał .

ocenił(a) serial na 8
mackiewicz_sp15b

i najwiekszym złoczynczą okaze sie ktos inny , nie zdziwe sie jak to bedzie oblubienica ognia