Ciekawe rzeczy, nie wiem czy ktoś wyłapał tą symbolikę, ja natknąłem się na to na pewnym forum:
Do tej pory zginął każdy Stark którego w pierwszym odcinku dotknął Robert. Neda i jego żonę przytulił. Robbowi podał rękę, Rickona pogłaskał. Każda z tych osób zginęła. Co ciekawe, do Brana powiedział "napnij mięśnie", chłopak dostał paraliżu po upadku z wieży. Na dodatek pyta Aryi " a ty kim jesteś", co potem łączy się z wątkiem ludzi bez twarzy.
Następną symboliką jest Wilkor którego znalazł Ned na początku pierwszego sezonu. Wilkor ten (symbol rodu Stark) został zabity przez jelenia (symbol rodu Baratheon). Może być to nawiązanie do tego co pisałem wcześniej ale także do tego że za rządów Joffreya, który formalnie był Baratheonem, zginęło Starków najwięcej.
Potomstwo Wilkora też jest symboliczne:
1. Duch jest biały, należy do Jona który jest Bękartem lub nie jest synem Neda. Możliwe że białe futro to nawiązanie do koloru włosów Targaryenów którym Jon według teorii może być.
2. Dama, jej śmierć to symboliczne przekreślenie marzeń Sansy o byciu królową i tak dalej.
3. Szary wicher umarł razem z Robbem.
4. Kudłacz został zarżnięty niedługo potem zginął jego właściciel.
5. Nymeria została wypuszczona i zaginęła, zwiastun tego że Aryia też zostanie uznana za zaginioną/martwą, wyruszy w podróż. Nikt nie wie co się z nią dzieje.
6. Lato stanął w obronie Brana, tutaj nic mi nie pasuje :/ Choć może ktoś się czegoś doszuka...
7. Sam wilkor to symbol Neda który został skazany przez Joffreya, jelenia.
Następna rzecz to to gdy Aryia trenowała z Waif. Waif pytała o braci Aryi po każdej odpowiedzi Aria otrzymywała uderzenie tam gdzie jej brat oberwał. Np. Bran spadł z wieży i nie może chodzić, Aryia dostaje w nogi.
Bran już nie jest Branem, jest wroną, czyli wilkor mu po nic...
Lato został zabity przez umarłych i dzięki umarłym także Bran jest wroną...