Bitwa wygrana. Nie mogę się doczekać co dalej. Smok został na pewno 1, 2 jeśli przeżył to jest ranny gdzieś na polu. Tak poza tym to Danka armii już nie ma, północ też nie. Cersei grzeje tyłek w King's Landing i do tego ma Złotą kompanię.
Według promo następnego odcinka to oba smoki przeżyły ;)
Pytanie jakie znaczenie ma ta armia. Została jeszcze Dolina, która cofnęła się chyba w większości z Północy, ale pewnie teraz powróci i Dorne.
A z jakiego powodu twierdzisz, ze danny nie ma juz armii? Przed winterfell widac bylo ze jest mniej dothrakkow niz nieskalanych. Biorac pod uwage wielkosc winterfell to i tak sadze, ze nie moglo byc tam kilka tysiecy nieskalanych tylko najwyzej kilkanascie/dziesiat druzyn.
Nie jestem pewien, ale dennerys ma pod soba armie Dorne i Highgarden+ Polnoc i Nieskalanych, Dothrakow.
Smiem twierdzic, ze pod wintefell nie zgromadzila nawet polowy swojej armii, byc moze jej armia jest na polnocy ale nie pod samym winterfell.
A Cersei ze zlota kompania ma moze 30tys. zolnierzy?
Zdrowa logika mówi że jest jak mówisz. Że to co widzieliśmy pod Winterfell to tylko jakaś część sił. Jednak logika serialowa mówi że Dothraków Dany już nie ma, podobnie jak większości Nieskalanych.
hmm... patrząc na zapowiedzi następnego odcinka znów będziemy mieli odcinek z którego nic nie wyniknie.
Na Północy niedobitki będą świętować zwycięstwo nad umarłymi, patrząc na przebieg wydawało mi się że mogło to przeżyć 80 osób, jednak okaże się pewnie że zostało parę tysięcy wojska. No i Cesei która ruszy pewnie armię na Północ żeby dobić resztki. Niestety ale teraz zakończenie jest już bardzo przewidywalne. Porażka Cersei i tron dla Deanerys i Jona... Trochę zbyt klasycznie jak na moje gusta.
Ja osobiście liczyłem że ta wojna z NK i białymi wędrowcami zamknie serial. Przecież w pierwszym odcinku właśnie ten wątek otwiera całą fabułę serialu. Ogólnie moim zdaniem serial bez pierwowzoru książkowego stracił. Wygląda na to że historia potoczy się jak mówisz - wprost do tego że Jon i Dany będą rządzić królestwem i happy end.