Wyjaśni mi ktoś, dlaczego Dagny siedziała sobie spokojnie na smoku, a jak usłyszała te dzwony, to nagle jest do reszty odje*ało ? To ma jakieś uzasadnienie ?
to były dzwony kościelne, a Danka była w dzieciństwie molestowana przez księdza na katechezie nie dziwota że jej odjaniepawliło.