Pierwszy odcinek 5 serii słabiutki, niestety (jeśli ktoś wcześniej nie oglądał to się na pewno nie przekona do niego). Może się rozkręci dalej, ale ja nie do końca o tym. Niestety obawiam się, że Martin i spółka starają się wycisnąć z "Gry..." maksimum (kasy!) ile się da i będą w nieskończoność przedłużać ten serial o zupełnie nieistotne epizody i sceny softporno, które może i są całkiem ok, ale do fabuły nie wnoszą nic. Jednak pańska łaska na pstrym koniu jeździ i większość widzów szybko znudzi się takim obrotem sprawy i przerzucą się na ciekawsze/modniejsze/brutalniejsze/bardziej erotyczne seriale. Moim zdaniem serial powinien skończyć się na szóstej serii - przeciąganie tego na dłuższą metę się nie sprawdzi i dobry serial może się rozmienić na drobne i nie doczekać się końca (decydenci patrzą na rozgłos i słupki oglądalności) dlatego apeluje (wirtualnie) do twórców tego serialu, aby nie przedłużali w nieskończoność fabuły - szkoda tematu!