No i Cersei forgot about wildfire;-)

Nawet celowo pokazali że w popłochu żołnierze Eurona nie byli w stanie wycelować, nie spodziewali się ataku. Sorry ale to już jest czepianie się na siłę.

Zapomnieli o smokach;-) Wyrównało się:-)Wcześniej Dany zapomniała o Euronie, teraz Euron zapomniał o niej no i gitara;-)

Czepiam sie, bo tyle było teorii, a wyszło jak wyszło.Po ichniemu. i tak jak trener powie dziennikarzom że się czepiają jak krytykują styl:-)

Czepiam sie, bo tyle było teorii\

Teorii a nie faktów, one są problemem ostatniego sezonu a nie sama jakość bo tyle samo głupot pojawiało się przez ostanie sezony, ale ludzie nie czepiali się na taką skalę. Sami sobie nawymyślali nie wiadomo co a teraz płaczą bo przecież twórcy zrobili inaczej. To samo jest z każdą inną produkcją. Dobrym przykładem są gwiezdne wojny, mimo że stara trylogia też była naiwna, prequele były miejscami głupie to i tak najbardziej obrywa się nowym filmom od Disneya bo banda kuców przez jakieś 15 lat wyobrażała sobie cuda. I tak piszę banda kuców bo jak widać z średniej ocen, gdzie większość jest normalnymi odbiorcami to oceny są wysokie. Ale wiadomo, niezadowoleni krzyczą najgłośniej...

Jak wspomniałem to tyczy się każdej produkcji, dajmy przykład z świata gier, kolejna część Gothica, gdyby powstała i wyszła była by zaorana przez "fanów", bez względu na to czy była by klapą czy grą świetną, została by zaorana bo twórcy nie oddali by mokrych snów "największych fanów"....


Wracając do smoków i Eurona, Nadal nie wiem co tam było nie logicznego, Danka za pierwszym razem dała się zaskoczyć przyczajonej flocie Eurona. Za drugim razem pikowała na niego z góry, on nawet jeśli brał taką możliwość to zanim zauważył smoka (leciała od strony słońca) było za późno, skorpiony nie strzelają w pionie, a w pośpiechu i popłochu oddali salwę ale nie trafili (smok zmieniał pułap), zanim zdążyli przeładować pół floty już nie było.

Naprawde nie czaisz ironii:-)

A co było ironicznego w twojej wypowiedzi?
Żeby nie było, nie czepiam się tylko chcę podyskutować, w końcu od tego jest forum.

No nic, ale odnoszę wrażenie że nie rozumiesz jednej rzeczy.
Załóżmy dla potrzeb dyskusji że dostałeś pracę i będziesz zarabiać 3000 zł.
Na po na drugi miesiąc stawka rośnie o 1000
w trzecim miesiącu zarabiasz już 5000, i tak stawka rosnie aż do 9000 zł w 7 miesiącu.
Potem podniecony ,czekasz co będzie w nastepnym miesiącu , wszyscy trąbią że będzie mega i jeszcze lepiej niż było. Dostajesz na koniec 6000.Jak się czujesz? Stosując twoją logikę-trzeba się cieszyć bo jakbym dostał tyle w trzecim miesiącu byłoby kosmicznie.Ale ja , i wiele innych osób, przyzwyczajonych do wysokiego poziomu i pompowania balonu poczułoby się i czuje oszukanych.
I no szanuję to że Ci się podoba-zawsze to więcej niż "Korona królów" no ale jak spojrzysz szerzej to zrozumiesz o co chodzi.

Panie, spoglądam na ten serial szerzej od 5 sezonu (polecam poszukać na forum, wypisywałem po każdym odcinku wszystkie głupoty) i zdaję sobie sprawę z jednej rzeczy, to już ssało od szóstego sezonu a ludzie nagle w finale sobie przypomnieli że Dumb & Dumber nie umieją stworzyć czegoś co nie jest podziurawione i jest logiczne. W mojej opinii serial trzyma dalej średni poziom poprzedniego sezonu tyle że dwa lata temu nikt nie czekał na nowy sezon dwa lata i nikt się tak nie nakręcał jak teraz. Dałeś słaby przykład z wynagrodzeniem.

1. Serial to rozrywka, możesz ją sobie przyjmować albo nie, nikt ci nie każe, możesz nawet za nią nie płacić.

2. Poziom serialu nie rósł, nawet spadał, pierwsze sezony były lepsze niż 5, 6, 7 i 8, jak ktoś się nakręcał i spuszczał nad licznymi teoriami to gratuluję podejścia i trzeźwego myślenia.

"przyzwyczajonych do wysokiego poziomu i pompowania balonu " O mój boże, serio? Sam przyznajesz że znalazłeś się pod wpływem pompowania balonika i narzekasz? Poza tym gdzie w ostatnich sezonach był wysoki poziom? XD Bo sceny walki i efekty się nie liczą one nadal są na wysokim poziomie...

Dokładnie, też nie rozumiem tych narzekań. Ludzie myśleli że co, że D&D zrobią sobie dodatkowy rok przerwy i nagle nauczą się pisać? Od kiedy przy serialu nie ma Martina historia tak im się rozjechała, że stracili nad nią kontrolę i ten sezon jest zwieńczeniem ich popisów scenopisarskich. Inna sprawa, że poza scenariuszem to ciągle superprodukcja jakiej w telewizji jeszcze nie było, więc wystarczy wyłączyć mózg, niczego nie oczekiwać i oglądać to tak jak np. Avengersów czy inne blockubstery, proste.

Ale wiesz, większość ludzi na tym forum co narzeka mogli by sobie z Dedekami podać ręce, ich argumentacja objawia się tym że: BYŁ TEN SERIAL WSPANUIAŁY KWIII ALE OD TEGO SEZONU TO GUUUPI KWIII 7>8 i tak dalej, mimo że odkąd zabrakło materiału książkowego to seria zaczęła zdychać a teraz mamy małą kulminację. Można powiedzieć że symbolicznie jakość scenariusza umarła z Jonem w Czarnym Zamku w finale piątego sezonu a w szóstym "zmartwychwstała wraz z nim nowa wizja scenarzystów" XDDDDD

"No ale nie, serial był fajny, ale jak już dużo osób narzeka to my też" - efekt tłumu, filmweb 2019

Dodam że jest sporo wartościowych opinii z którymi się zgadzam, sam dostrzegam ilość błędów, niedomówień, uproszczeń i dziur w odcinkach, tyle że tak było od dawna a dziwnym trafem niektórzy dopiero teraz przejrzeli na oczy...

No ćóż...Ktoś gdzieś popełnił błąd:-)

a bran zamiast mowic co i kiedy robic, to sie bawi w history channel ;)

Przecież Bran cały czas mówi:
- jestem trójoką wroną;
- żyję w przeszłości;
- nie jestem już tym Brandonem Starkiem;
to mało?
Czego chciałbyś więcej od postaci, która może powiedzieć ci wszystko o wszystkim, w przeszłości i teraźniejszości?

no ale swojej rodzinie to chyba by mogl troche pomoc co nie?

To była ironia, wiadomo, że mając takiego gościa mogliby pozamiatać planszę. Prawdopodobnie twórcom się nie chciało tworzyć związków przyczynowo-skutkowych związanych z logicznym wykorzystaniem jego umiejętności, więc zwyczajnie pominęli wątek, który byłby za trudny i zbytnio skomplikowałby fabułę.

Nie narzekaj bo zaraz znajdzie się ktoś kto Ci powie że się czepiasz bo to stało się modne:-):-)