Wypłynęły ostatnio różne wycieki,odnośnie kolejnych odcinków.Kto miał przeczytać ten wie.Faktem jest że zostały one usunięte więc już nowe osoby się o tym nie dowiedzą.Co myślicie mili państwo-czy to wszystko prawda czy nie?
I kolejna rzecz-już za dwa tygodnie koniec wielkiej GRY O TRON. Dajemy teorie i zobaczymy która komu się sprawdzi.Jak dla mnie sezon 8 oczekiwałem że rozpocznie się od trzęsienia ziemi potem bedzie jeszcze lepiej.No ale dupa.
Teorie związanie z wyciekami mówią głównie że Varys zginie, a Dany będzie mordować każdego w King's Landing.
Dojdzie też do wyraznego konfliktu między Jonem a Dany.
Za 2 tygodnie będzie zobaczymy z kogo się posmiejemy:-)
No poczekajmy , ale jeśli tak, to zobacz-tyle lat budowania postaci, a potem nagle wszystko skracają bez względu na sens.
Ehh.A jak się sprawdzi-mina tych wszystkich co knuli setki teorii:-)
strasznie jadą, wcale już się nie przejmują logiką, budowaniem fabuły, wyjaśnianiem historii itp. znowu jest tyle braku logiki, polecenia po łebkach, że mi aż szkoda czasu, żeby wypisywać wszystko.
No jakby ktoś na siłę musiał skończyć serial w 6 odcinkach.A że to już koniec serialu i odchodzą z Hbo to kogo to obchodzi :-)
Krótko i węzłowato:
1. Dany uderzy na KP, paląc wszystko z "pokładu" smoka.
2. Varys nie mogąc na to patrzeć zabije Dankę, gdy ta zsiądzie, by zaczerpnąć tchu. W odwecie...
3. smok spali Pająka i odleci do Valyrii. Już go tu nic nie będzie trzymać, a od zawsze miał duszę wagabundy (często się urywał "matce" i włóczył po okolicy ;)).
4. Przybywający z odsieczą Jon podbije miasto, a w ogólnym rozgardiaszu Cercei zginie z ręki...małego brata.
5. Jasiek widząc, że nic tu po nim, poczuje zew krwi (zapowiedziany przez Tormunda) i dołączy do swoich dzikich "braci" za murem.
5. Karzeł (z braku laku, a także lepszych ofert) mógłby zostać idealnym królem (nie garnie się do władzy, po za tym chciałbym zobaczyć jak wypełnia obietnicę daną Bronnowi w 4-tym odcinku (bo ponoć nie rzuca słów na wiatr - a w scenariuszu ta scena nie znalazła się przypadkiem :P). Tyle, że nie będzie mu dane, bowiem,
6. zginie z rąk starszego brata (w ten sposób w tej rodzinie będzie 2-óch królobójców (i dodatkowo) w tym jeden siostro, a drugi bratobójca. (Niebezpieczna rodzinka z tych Lannisterów ;)).
7. Yara z Euronem wezmą się za łby i znikną w odmętach...i kraken im na drogę. :P
8. Z pobocznych postaci jeszcze Sandor i Gregor Clegane - j.w. z ptk.7 z podobnym skutkiem.
9. Arya spełni swe marzenie i dołączy do "ludzi bez twarzy".
10. Na Północy wreszcie niepodzielnie władać będzie płomiennowłosa (i ładniejsza z odcinka na odcinek) Starkówna, a to co się stanie z całym południem (z wyjątkiem może Doliny i Dorzecza - więzy krwi), będzie miała w kształtnych 4-rech literach.
11.Gendry - tego nawet nie liczę. Po śmierci suwerenki nie uzyska poparcia od ludzi z "Krańca Burzy", bo dla nich był i będzie tylko nic nie znaczącym bastardem.
12. Tarly założy plantację goździków (znaczy się Sam założy, bez niczyjej pomocy ;))
Uff, pusto się coś zrobiło w tym Westeros, czyli można wprowadzać nowych, niewinnych bohaterów , a następnie radośnie ich mordować, gwałcić i oszukiwać do woli w nowych spin-offach, sequelach, czy na co tam jeszcze pozwoli scenopisarska fantazja. Grunt przygotowany pod wielosezonową orkę i żniwa dla stacji.
Tak mogłyby się potoczyć losy bohaterów, gdyby scenariuszem GOT rządziła logika a nie jak w ostatnich odcinkach widzimisię twórców (trochę to wszystko za pospieszne i dlatego byle jakie :P).
Jak to będzie naprawdę przekonamy się w ciągu 2-ów najbliższych tygodni. :)
Cóż, czysta dedukcja. :D
Zresztą po 4-tym odcinku DDeki nie pozostawili zbyt wielkiego pola do interpretacji. Jest wiele scen sugerujących takie, a nie inne skutki pokazanych wydarzeń i jeśli podążą tropem wynikającym z logiki (i wystarczy im jaj, by zagrać na nosie psychofanom serialu i narazić się na ich gniew i frustrację ;)) cała historia skończy się mniej więcej w opisany wyżej sposób.
Zresztą na łzawy happy-end po tej całej masakrze trwającej przez 8 sezonów bym nie liczył. :P
całość będzie taka sama, może jedynie różnie być np z losem Jona - czy zginie czy pójdzie do Nocnej straży (po co?) bo kręcili kilka zakończeń dla poszczególnych bohaterów
No własnie-mają powołać NOCNĄ STRAŻ-chyba z tradycji:-)No ale kiedyś też pokonali NOCNEGO KRÓLA i mimo wszystko wybudowali mur .
Mam głęboką nadzieję że JERZY dokończy książkę i sobie to jak w memie--NA SPOKOJNIE-przeczytam:-)
Raczej się nie odrodzi, bo do tego trzeba mieć sztylet ze smoczego szkła wbity w serce, dodatkowo pewnie potrzebna jest magia Dzieci Lasu. Tylko co z tymi białymi wędrowcami - niemowlakami od Castera, jeszcze zbyt małymi żeby walczyć? Czy też zginęły razem z Nocnym Królem?
Kiedy Tyrion byl pod brama pomyslalem sobie, ze przeciez on wie ze smocza krolowa ma byc zabita ze smokiem i to ma byc koniec korzystny dla Cersei. Dlatego myslalem, ze zamiast mowic cos w stylu 'odpusc bo nie masz szans' powie ze 'to i tak nic nie da bo za kilka dni przyjdzie tu Aegon Targaryen z armia'.
Gdyby powiedzial cos w tym stylu wywolalby wielkie zamieszanie a moze zlota kompania przygotowalaby plan zeby sie odwrocic od cersei, gdzies przeczytalem w komentarzach ze dowodcy zlotej kompani to dzieci Targaryenow.
Mozna snuc hipotezy, ale to bez sensu bo serial ostatecznie zamknie sie za 14 dni.
No właśnie dlatego można posnuć swoje, przytoczyć czyjeś i zobaczymy kto miał racje.Może powyzywamy się od debili-bo przecież jak to jest mozliwe że Dance odpierdzieli itp itd, a potem spojrzymy po 6 -tym odcinku i stwierdzimy jacy byliśmy naiwni:-)
A Danuta to kto, jak nie Targaryen? Moim zdaniem Danka pójdzie w ślady swojego ojca, będzie chciała za wszelką cenę odzyskać tron i pokonać Cersei, bez względu na to jakieś poniesie straty oraz konsekwencje. No i ktoś ją po prostu uciszy, tak jak było w rozmowie Varysa z Tyrionem. Cholera, nie mogę uwierzyć, że to jest ten sam serial.
Ale tak na marginesie, to Cersei mogła po prostu wystrzelać wszystkich po tym murem i wojna zakończyłaby się błyskawicznie. Zresztą to byłoby nawet w jej stylu. Całe te spotkanie wyglądało jak najgłupsza decyzja, jaką było można podjąć. Z odcinka na odcinek co raz większe głupoty.
Sądząc po zasięgu skorpionów, smok nie zdołałby wystartować, a garstka nieskalanych nie obroniłaby Daenerys przed szybkim wypadem zza murów. Dodatkowo Cersei zostałaby bohaterką prostaczków w KP, bo odsunęła zagrożenie.
nawet zakładając, że to była "nietykalność poselstwa" to teraz mogłaby chyba wysłać jakieś komanda, żeby w nocy wycięły ten oddzialik.
Cersei złamała obietnicę rozejmu i wysłania posiłków na Północ. Dlaczego miałaby przestrzegać jakichkolwiek reguł?
ta cała scena w ogóle była głupia - kto z taką garstką podjeżdża pod zamek wroga, jeszcze wiedząc, że to kłamliwa szuja. pisząc o nietykalności posłów chodziło mi o punkt widzenia scenarzystów
W takiej sprawie raczej powinni spotkać się emisariusze. Nie mniej egzekucja Missandei na oczach Daenerys zamknęła wszelkie możliwości rozmów. Chyba było to też na użytek wewnętrznej propagandy, bo pokazywało przekonanie o sile władczyni (więcej w wiadomościach o 19.30).
No dokładnie.Coraz wieksze głupoty.Jak się skończy serial to będziemy się śmiali do rozpuku, a ludzie na Youtube będą robić filmiki-"JAK SPIEPRZYĆ DOBRY SERIAL". Scenarzyści wychodzą z założenia że jak fantasy to to można potworzyc absurdy.No ale cóż-artysta-scenarzysta---tego nie zrozumiesz;-)
No właśnie zastanawiałem się, nad tym czy jedyne co ma robić Bran, to siedzieć na wózku.
sam Bran jako Król w kontekście "zlotego wieku" nie jest zły, bo raczej nie ma bardziej sprawiedliwej i takiej na którą nikt politycznie nie będzie mógł wplynąć opcji niż on + będzie miał do wszystkiego wgląd dzięki internetowi w głowie. Kwestia co potem? Dzieci mieć nie będzie przecież, czyli co 40 lat sprawiedliwych rządów a potem znowu walka o tron? Czy chodzi o to że potem wejdzie w drzewo jak ten jego poprzednik, drzewo będzie zamiast tronu w Czerwonej twierdzy i będzie rządził po wsze czasy?
Pytaj mi sie...:-)Konczy się serial to nikogo nie powinno obchodzić co dalej :-):-)
Bran widzi przyszłość? Nawet jak nie widzi, to może poćwiczyć z nudów i dać punkty w nowego skilla. Wówczas, niczym Bóg Imperator Diuny albo Doktor Strange, będzie mógł wyznaczyć złotą drogę ku świetlanej przyszłości. Osoby niezgodne z tą wizją zostaną poproszone przy pomocy miecza lub toporka, aby opuściły ten padół dla dobra przyszłych pokoleń :)
Wyobrażasz sobie taką scene?Jarosław do swojej gwardii "Spalić ich wszystkich"
Mam ogromną nadzieję, że nie wkręcali z kręceniem kilku zakończeń. Z tym że Daenerys zginie już dawno się pogodziłam. Większość kluczowych bohaterów w GOT na przestrzeni 8 sezonów zginęła. Jednak zostać szalonym tyranem, palącym wszystko dookoła a na dodatek uśmierconym przez osobę, którą się kocha to już dowalenie tej postaci na maksa.
Ogólnie jak dla mnie robienie z Danki "mad queen" jest totalnie głupio zrobione. No bo co ma niby o tym świadczyć? Ja się nie dziwie jak się wkurzy ale ma do tego powody: jak by nie było straciła smoka i większość armii w nieswojej wojnie, nawet nie dostała za to należnych podziękowań, to jeszcze ta tępa dzida Sansa nastawia północ przeciwko niej. Teraz dodatkowo straciła kolejne swoje "dziecko" oraz przyjaciółkę. Rozumiem, że będzie chciała się zemścić ale dlaczego od razu robić z niej "Szaloną królową"?
Martin mówił że to by potrzeba z 5 sezonów jeszcze żeby ukazać pełną droge bohaterów, DDKI dostali suchą informacje i teraz muszą robić zwrot niezbyt wiadomo z czego wynikający o 180 stopni w jeden odcinek bo zaraz mamy mieć koniec.
Aaj, daj spokój. Można danki nie lubić, ale ten tron to już jej się należy. Urodzona przywódczyni. W spektakularny sposób przekonała do swojej władzy dothraków, nieskalanych wzięła sobie siłą, a po drodze odbiła jeszcze kilka miast z rąk panów, a ich samych ustawiał sobie w szeregu. Teraz scenarzyści robią z postaci takich tępaków, bez jakiegokolwiek charakteru. Jasne, Jon wydaje się bardziej rozsądny i miałby spore poparcie jako Król u ludzi z Westeros, ale patrząc na ostatnie wydarzenia, to fajtłapa jakich mało, trudno byłoby mu cokolwiek powierzyć.
To była, jest i będzie wybór scenarzystów:-)Nie ma co płakać, pozostaje się pogodzić że kiedyś był to fajny serial-albo liczyć na cud:-)
Dokładnie, liczę na cud ;) ewentualnie jeśli scenariusz mnie zawiedzie to zostaje dobra gra aktorska (oby) i muzyka
Oglądam sobie skróty z drugiego sezonu, i powiem wam ludzie--ten sezon ósmy to nienaturalne spłycenie serialu-szkoda że nie ma jeszcze dwóch sezonów, moglibyśmy mieć bardziej rozbudowane wątki. No i będziemy płakać, i smiać się na przemian.
NO I KOCHANI, MOŻNA SIĘ PLUĆ POD NOSEM , ALE ILE RAZY ZAPOMINAMY ŻE TO SCENARZYSTA MA WPŁYW NA TO CO BĘDZIE W SERIALU, A PÓŻNIEJ PŁACZ.Przecieki okazały się prawdziwe , więc szanowni państwo, czekamy na zabicie Danki przez Jona.Reszty nawet nie komentuje :-):-)Chyba ze ktoś ma ochote.