Którzy aktorzy, wg Was, są najlepiej dobrani pod względem wyglądu i najlepiej grają swoje role, tak że czytając książkę nie jesteście w stanie już inaczej wyobrazić sobie danej postaci, a którzy to totalna pomyłka?
Moim skromnym zdaniem:
1. bezapelacyjnie Tyrion
2. Jaime / Joffrey
3. Danaerys / Ned Stark / Ramsay
Beznadziejna jest aktorka grająca Sansę. Nie zachwyca też żona Stannisa, ser Barristan oraz Osha.
Widzę że mamy podobny gust...
Aczkolwiek ja do tej TOPKI dodał bym jeszcze Ygritte która także gra świetnie
1. Tyrion / Jon / Joffrey
2. Daenerys / Melisandre
3. Ygritte / Theon / Viserys
Pod względem wyglądu największą pomyłką jest Daario Naharis oczywiście.
Daario: tu akurat bym polemizowała. Ale rzadko bywa, by mężczyźni, którzy podobają się kobietom, podobali się mężczyznom, i na odwrót.
Dla mnie Daario jest pół kroku za Drogo.
Ale ja nie neguję urody serialowego Daaria, tylko porównuję go z książkowym. Gdyby nie brak niebieskich włosów, złotego wąsa, rozwidlonej brody to bym nie narzekał :)
Oczywiście, że nie. Autor tematu pyta: "Którzy aktorzy, wg Was, są najlepiej dobrani pod względem wyglądu..." no więc stwierdzam, że Daario najbardziej odbiega od pierwowzoru. Jeśli czytałeś PLiO to wiesz, że tak właśnie jest :) Dla mnie to on sobie może wyglądać jak chce, grunt że moi ulubieńcy - Jon, Mel, Robb i Danka są dobrze odwzorowani ;)
Oczywiście są starsi niż w książce, ale to dotyczy praktycznie każdego z młodych bohaterów. Richard Madden i Kit Harrington pasowali mi w miarę pod względem postury, koloru włosów i są moim zdaniem dość dobrze zagrani, co w dużej mierze wpłynęło na moją ocenę.
cóż, jestem kobietą, i doprawdy nie widzę powodu dla którego Danaerys ma się zauroczyć serialowym Daariem, nie ma tej charyzmy co w książce. Aż dziw, że o nim zapomniałąm, bo umieściłabym go tuż za Sansą:)
1) Serialowy Tyrion moim zdaniem jest aż za bardzo do polubienia, bo w książce we mnie osobiście nie wzbudza takiej sympatii.
2) Nie mam nic do Michelle, ale Catelyn powinna być młodsza, bardziej zbliżona wiekiem do Cersei.
3) Mance Ryder nie zrobił na mnie wrażenia, trochę taki poczciwy wujcio z niego.
4) Z całą sympatią dla Kita i jego postaci, serialowy Jon wyszedł trochę, za przeproszeniem, ciotowato.
Genialnie dobrani zostali Littlefinger, Varys, Cersei, Jaime, Tywin, Drogo, Melisandre, Brienne, Joffrey, Viserys, Arya.
Tak, Mance Ryder wcale mi nie pasował. Oprócz tego podoba mi się dobranie aktora do roli Edmura Tully, jakoś w książce nie mogłem go sobie wyobrazić, tutaj jego rysy wyraz twarzy, mimika wszystko mi pasuje.
O ile nawet podoba mi się zrobienie z niego ciamajdy, sposób gry i tak dalej, to Edmure z wyglądu mi nie pasuje, jak wiadomo członkowie jego rodu mieli kasztanowe włosy i jasnoniebieskie oczy, dobrze pod tym względem wypadają za to Cat, Robb i Sansa, wyglądają jak prawdziwi Tully. Niby taki detal, ale często zwracam uwagę na takie rzeczy.
Święte słowa. Tryrio w serialu jest zajebisty a w książce trochę mniej. Za to Littlefinger i Varys rządzą.
Jaqen H'ghar - genialnie dobrany aktor ; widzę, że wszyscy o nim już zapomnieli, pozostali aktorzy również świetni, także Sansa (jest wysoka, ładna , ma kasztanowe włosy i wszystkie te cechy charakteru, które nadał jej autor książki)
Zeby sie nie powtarzac i wymieniac poraz setny raz Tyriona, Daenerys, Joffreya itp;p to mi jeszcze przypadla do gustu postac Hodora:D
Hodor - rzekł Hodor.
Ja wlasnie do Sansy nie moge sie przekonac, nie jestem jej jakims wielkim hejterem ale na przyklad w ksiazce potrafilem jej wspolczuc np jak taka sama bidulka budowala Winterfell ze sniegu itp, a w do serialowej Sansy jakos nie moge;p I pewnie znajac zycie jak bedzie scena w serialu SPOILER z Lysa Arryn gdzie ta chciala wyrzucic Sanse przez Ksieżycowe Drzwi to bede kibicowac Lysie:D
Mi się podobają chyba wszystkie postaci, naprawdę twórcy serialu dali rade i genialnie dobrali aktorów. Oczywiście wielu nie wygląda tak jak postaci z książki ale świetnie oddają charakter postaci. Może rzeczywiście Catelym mogła by być trochę młodsza. Sanse moim zdaniem dobrali świetnie, nie znoszę tej postaci, ale w książce była jeszcze głupsza niż w serialu i gdybym mogła udusiłabym, żeby skrócić jej cierpienia.
Jaime w 3 sezonie jest rewelacyjny, ale to też sprawa charakteryzacji. Do tego Arya, Tywin, Cersei, Tyrion. Ogólnie Lannisterowie mają najlepszych aktorów odtwarzających ich role.