Świetny odcinek! Naprawdę dobry, jeden z lepszych jaki w ogóle powstał. Dużo ludzi narzekało,
że może być nuda i tak dalej, ale było naprawdę dobrze. Plusy i minusy:
Plusy:
+ Walki, olbrzymy, mamuty, i wszystkie inne efekty specjalne. Jakoś szczególnie zapadła mi w
pamięci strzała wystrzelona przez olbrzyma i jedna z wron spadająca z całego muru. Albo
moment z wypuszczeniem kosy... Naprawdę, czasami efekty specjalne dorównywały Władcy
Pierścieni czy jakiejś innej wysokobudżetowej produkcji. Jestem pod dużym wrażeniem!!
Pojedyncze walki Allistera z Tormundem czy Jona ze Styrem też na plus.
+ Allister. Przez cał sezon nienawidziłem tej postaci, a tutaj wreszcie pokazali jakąś jego dobrą
stronę. Świetne to było, nawet największy ch** też potrafi mieć mocne zalety. Przyznanie się do
błędów przed Snowem i walka na śmierć i życie - jka najabrdziej na plus.
+ Śmierć Pypa i Grenna. Cholera, niemal się rozpłakałem, dawno żadna śmierć nie wzbudziła u
mnie takich mocnych emocji. Zarówno u jednego jak i drugiego. Wielki plus dla twórców.
+ Jon Snow. Bawi się w herosa, ale taka to już postać. Decyzja o podjęciu zabicia Mance'a na
plus. Zastanawiam się jak to dalej potoczą, choć boję się jakieś strasznie patetycznej sceny,
gdzie Mance i Jon się spotykają i ten pierwszy pozwala odejść temu drugiemu...
Neutralnie:
+/- Śmierć Ygritte. Mimo, że było bardzo patetycznie to mi się nawet podobało. Wspomnienie o
jaskini na plus, jedyne co mi się nie podobało to to ujęcie w tle jak reszta walczy, a oni sobie
spokojnie opłakują siebie nawzajem - zawsze się zastanawiam w takich momentach - czy w
bitwach panuje jakaś niepisana zasada, że jak wróg opłakuje swoich kompanów to nie można
go ruszyć?
+/- Samwell Tarly. Męczą mnie już trochę jego historie miłosne. Rozmowa z maesterem to chyba
jedyna scena w odcinku, gdzie ziewnąłem. No i trochę mi nie pasuje jego odwaga i zimna krew,
wszak to on jest największym tchórzem i pierdołą wśród nocnej straży...
+/- SPOILER brak odsieczy Stannisa. W sumie nie wiem co mam o tym myśleć, nie przeszkadza
mi to zbytnio, ale nie pokazali chyba najważniejszej (i przy okazji najabrdziej epickiej) sceny
podczas wali na murze.
+/- brak Mance'a. W sumie taki niezbędny nie był, ale miło byłoby zobaczyć najważniejszą postać
wśród dzikich.
Minusy:
- brak ujęcia pokazującego liczebność armii Mance'a.
- +/- trochę brakowało mi też logiki. Wyglądało to tak, jakby Mance wypuścił na mur
kilkudziesięciu ludzi, na mój gust powinno się tam wspinać ich tysiące. No i moment jak olbrzym
podnosi bramę - naprawdę nikt z dzikich nie wpadł wtedy na pomysł, aby skorzystać z takiej
okazji??
Mimo wszystko odcinek był świetny. Przy okazji ostatni odcinek tego sezonu pod względem
efektowności, rozwoju fabuły, wydarzeń i pod każdym innym względem zapowiada się jako
najlepszy ze wszystkich wyprodukowanych. Odliczam już dni do kolejnego poniedziałku.
Ocena: 9,5/10
Postać na plus: Allister i Grenn
Postać na minus: Naprawdę ciężko mi by było wskazać. Nikt
Nie myślałem że tak będzie ale przez chwilę kibicowałem Allisterowi w walce z Tormundem. Menda bo menda ale pokazał
jaja.
Nauki Karla z Winnej nie poszły na marne i w jego stylu Jon pokonał Styra. Scena z Ygritte no
wzruszyła mnie nawet czego się nie spodziewałem.
Tylko ten babol z gościem przebitym strzałą olbrzyma, który był już "rekwizytem" na dziedzińcu
zanim to się wydarzyło !
Szkoda Grenna ;(
Zastanawia mnie jak wszystko pomieszczą w 10 odcinku. Liczę że na Daenerys i Brana będzie
łącznie góra 10 minut, bo trzeba sie zająć KL i Murem.
http://www.youtube.com/watch?v=zfgcivtV3iA
Spotkanie Ogara i Brienne już pewne. Ktoś z nich spadnie z urwiska. Raczej Pies. Po dokładnym oglądnięciu na stopie widać.
serialowa Brienne w jednym wywiadzie przyznała, że w tym sezonie odgryzie komuś ucho, więc chyba będzie to Ogar... kurde... Ciekawy jestem też jak rozwiążą wątek Aryi...
No cóż, mam nadzieję że nie okaże się lepsza w walce od Ogara, to byłoby trochę groteskowe, choć babka siłę ma i mieczem władać potrafi. Ale na Ogara to chyba za mało. Raczej rana od ugryzienia się zainfekowała i Sandor będzie osłabiony lub Dziewicy pomoże przyczajony Podrick. Ma już na rozkładzie królewskiego gwardzistę to i Clegane'a może zepchnąć z urwiska :P
Ogar jest coraz bardziej osłabiony, a do walki z nim mogą stanąć nie tylko Brienne i Podrick, ale i Arya nawet ;) W każdym razie będzie krwawo...
Dlaczego mialabyc odsiecz Stanisa ? Pokażą ją w 10 tym odcinku. Jon bedzie rozmawial z Mancem a tu nagle .... Chorągwie , Rogi , szarża , płonący orzeł i takie tam ...
Hah, to ja jeszcze dodam, że jakbym miał wybrać ulubiony cytat z odcinka to właśnie Allistera bym zacytował:
"Wiesz na czym polega bycie lordem dowódcą, Snow? Twoje decyzje kwestionuje każda przemądrzała piz*a.... lecz gdy kwestionujesz je sam - oznacza to koniec."
Warto przypomnieć, że odcinek ostatni będzie nieco dłuższy, niż zwykle, ale wciąż dużo im zostało do pokazania:
- Stannis
- Danereys
- Brann
- Jon Snow i Mance
- Ogar i Arya
- wydarzenia w Królewskiej Przystani!
I wszystkie wątki zapowiadają się rewelacyjnie (no może poza Brannem), więc tylko pozostaje czekać do następnego odcinka.
duży + Edd Mur należy do ciebie ( bedzie zabawa ) xd
kurde szkoda Grenna i Pypa kurczy nam sie obsada w nocnej straży ;/
To był najlepszy odcinek ze wszystkich drugi to śmierć Roba Starka !!! Tak samo zaje i nie przewidywalny . Co do armii to dziwne to było jak by Manson wypuścił swoje armię tylko po to żeby się dogadać ze Snowem ;) a nie po to żeby ich zabić ;)
A tak w ogóle czy tylko mnie zdziwiło to takie wybielanie obrazu na sam koniec odcinka? Na początku myślałem, że to jakiś błąd w przegrywaniu odcinka, ale ściągnąłem właśnie wersję z lektorem dla rodziców i tam to samo ;)
Mi się to skojarzyło z zakończeniem ostatniej części Władcy Pierścieni, też takie wybielenie było.
Odcinek nudnawy jak dla mnie. Spodziewałem się większego rozmachu bitwy na Murze.
Zawiodłem się, że nie pokazano nic poza bitwą. W ostatnim odcinku będą musieli zmieścić sporo wątków, co może wyjść różnie.
Co do odsieczy to pewnie nadejdzie, a jon snow przeżyje (chociaż zaczynam w to wątpić).
Co do ściskania się w środku bitwy - wszyscy atakują wroga przed sobą, na ziemi jest sporo ciał w różnych pozycjach + snow i ruda byli na uboczu.
Olbrzym podniósł bramę w akcie zemsty i nie byłby w stanie jej utrzymać wystarczająco długo, a Mance jedynie sprawdzał obronę zamku.
Jedyna rzecz która mi się nie podobała to przekazanie dowództwa przez lorda jakiemuś zarządcy - nielogiczne oraz nie pokazanie się Mance'a przed murem.
Wcale nie nielogiczne, Slynt był tchórzem i idiotą, ale też najbardziej zaufanym człowiekiem Lorda Dowódcy. Poza tym powszechnie znana była jego poprzednia posada (dowodzenie strażą miejską w Królewskiej Przystani), więc teoretycznie powinien mieć największą wiedzę o realiach bitwy wśród Nocnej Straży.
Stannis przypadkiem nie pojawia się dopiero jak Jon wychodzi żeby spotkać się z Mance'm?
A co do tego że " +/- trochę brakowało mi też logiki. Wyglądało to tak, jakby Mance wypuścił na mur kilkudziesięciu ludzi, na mój gust powinno się tam wspinać ich tysiące." To wydaje mi się osobiście bardzo logiczne.
Jon powiedział że na murze jest 1000 ludzi więc, Mance jako dobry dowódca nie powinien od razu wysyłać całej swojej armii tylko przeprowadzić "zwiad" tzn.: przetestować siłę Nocnej Straży, chociaż mógł to zrobić przy pomocy Wargów. A oprócz tego trochę mi brakowało tego żółwia czy coś takiego z drewna, z którym dzicy podeszli pod mur ( o ile dobrze pamiętam ) :)
według mnie głupotą jest tracić ludzi (nawet przy tak ogromnej przewadze) na przeprowadzenie jakiś testów. Tym bardziej, że stracił przy okazji dwóch olbrzymów, a takich istot pewnie nie ma na pęczki.
Z wysyłaniem olbrzymów mogę się zgodzić, ale może wysłał ich po to żeby chociaż rozwalili bramę jak dla mnie strata 2 olbrzymów na rozwalenie bramy to całkiem dobry przelicznik :) ( wiem że nie rozwalił tej pierwszej tylko ją podniósł ale i tak drugą udało mu się rozwalić )
Brawo za normalny temat, bo tamten jest dziwny.
Ode mnie odcinek ma 10/10
Fajne wykorzystanie efektów specjalnych
Wzruszająca śmierć Pypa, przemowa Grenna.
Super, że było dużo drugo i trzecioplanowych postaci.
No i b. dużo Edda, który został Lordem Dowódcą, wiesz który to teraz? :)
tak, w poprzednim odcinku w końcu się zorientowałem, który to ;) Zmylił mnie ten przydomek "cierpiętnik", chyba nikt go tak nigdy nie nazwał w serialu.
Edd został Lordem Dowódcą? Co najwyżej w zastępstwie pod nieobecność Jona i przy niedyspozycji Thorne'a... ale pewnie Allister szybko wyliże rany.
Kurfa ! dlaczego każdy pisze allisTTTTTTTTTTTTTTTTer przecież on się nazywa ALISSER ! BEZ T .. każdy to przekręca .. wytłumacz mi ktoś czemu ? bo już mnie to irytuje
ponieważ istnieje imię Alister i każdy jest przyzwyczajony, więc nie zauważa martinowskiej zmiany. (tak samo jak z John zrobił Jon, Edward - Eddard itd.)
genialny odcinek, po obejrzeniu aż jakiś temat tu chciałem odkopać żeby też się podzielić swoimi emocjami ale wszystko już tu chyba padło. i większość ten odcinek widziała już 3 lata temu haha ;)
to tylko dodam, że postać turmunda ma swojego polskiego klona, kto nie wie polecam wpisać ''nullizmatyk''
Jak rozumiem, własnie skończyłeś oglądać 4 sezon. Delikatnie zdradzę tylko, że najbardziej epickie sceny w serialu jeszcze przed tobą (aż zazdroszczę, że pierwszy raz będziesz mógł je obejrzeć). Im dalej z odcinkami - tym bardziej widać, że coraz więcej kasy idzie na CGI. Inna sprawa, że 4 sezon to ostatni, który fabularnie trzyma sie kupy. Później jest z tym bardzo różnie. Ale n ie zniechęcam, oglądaj dalej ;)
właśnie ostatni odcinek 4 sezonu oglądam, ciesze się ze tyle akcji jeszcze przede mną:D
już teraz miałem problemy z ogarnianiem co się dzieje i gdzie się właśnie główni bohaterowie znajdują, tyle tego wszystkiego i wszystkich. czyli następne sezony jeszcze trudniejsze do zrozumienia będą? dla początkującego z tym serialem czy nie w tym sensie z fabułą to zrozumiałem ;>
4 sezon to ostatni sezon, który jest wzorowany na książkach. Póxniej mamy już tylko własną pomysłowość twórców serialu.
Nie, kolejne sezony są o wiele prostsze w zrozumieniu.
Tyle, że sama fabuła również staje się prostsza - często na skróty, byleby tylko leciała dalej. Brak logiki oraz naiwne postepowanie bohaterów będą się coraz częściej przytrafiać. Nie zrozum mnie źle - to wciąż wybitny serial, ale różnice w jakości serialu pewnie sam zobaczysz. chociażby po dialogach.
Generalnie pierwzsze sezony polecam drugi raz obejrzeć, bo moge się założyć, że ledwie 50% wydarzeń tam ogarniałeś ;)
aaa już wiem o co ci chodzi, było tak np z serialem prison break, miał cztery sezony, każdy minimum 20 odcinków, po 9 latach wypuścili 5 sezon, składał się z 9 odcinków, które były bardzo widocznie przyśpieszone - ale to tylko dlatego, ze twórcy nie wiedzieli czy po tylu latach serial się przyjmie i zarobi.
jak będzie w grze o tron? jak obejrzę to się dowiem :)
obejrzę nie raz mam nadzieje jeszcze ten serial, zakładałem już dzisiaj nawet temat żeby ktoś mi pomógł i streścił szybko 1-4 sezon