Witam , poprzednie sezony oglądałem dość dawno , i mam 5 pytań:
1. Kto pojmał i torturował Theona ? O ile pamiętam to ludzie z jego rodu było ich kilku przejęli i splądrowali wraz z nim Winterfell , potem gdy Winterfell zostało otoczone przez ludzi bękarta jakiegoś lorda Robba Starka , oni uciekli jakimś tajemnym przejściem z miasta , no i w 3 sezonie był już torturowany nie wiadomo przez kogo , kim są ci ludzie , komu służą ?
2. O ile pamiętam "Ogar" chciał uciec z Sansą z King's Landing podczas bitwy ze Stannisem , jednak ona o ile pamiętam się nie zgodziła , co się stało z "Ogarem" jak to się stało ,że oni go pojmali ? No i kim są ci ludzie , komu służą ?
3. Kim są ludzie którzy pojmali Jaimiego i Brienne ? O ile się nie mylę służą Starkom ?
4. Dlaczego wojna toczy się tak długo ? Ród Stark cały czas idzie do przodu a Lannisterowie się wycofują ? o ile się nie mylę zostało to powiedziane w I odc. 3 sezonu. Dlaczego Stannis dalej nie atakuje King's Landing i jak to możliwe , że mimo naporu Starków od północy i Stannisa Baratheona od południa , Lannisterom nie dzieję się żadna krzywda ?
5. SPOILER ! (3 sezon)
Czytałem streszczenie "Nawałnicy mieczy" (mam mało czasu studiuję ...) i było w nim napisane że Stannis zaatakuję północ : Winterfell i "dzikich zza muru" i ich podbije ? Tylko po co ? , po co Stannis atakuję północ , skoro mu zależy na Żelaznym tronie , atakując północ tylko pomaga Lannisterom , jest to działanie nie logiczne , tym bardziej ,że mimo iż on też nie lubi Starków (w 3 odc. 3 sezonu mówi z takim samym zacietrzewieniem ,że pragnie śmierci Joefrey'a i Robba) to oni są wrogami jego wrogów. Swym działanie tylko by osłabił siebie i Starków , a znacznie pomógł by Lannisterom. Czy to prawda ? jaki jest sens jego działania ?
Dzięki za odpowiedzi.
Odpowiedzi udzielam na pdst serialu, nie ksiażek:
1. Wcale nie jest nigdzie powiedziane, że Zelaźni uciekli tajemnym przejsciem. O tajemnym przejściu mówił maester tylko Theonowi, który nie skorzystał.
Kto torturuje Theona- mozna sie tego domyśleć. Jesli widziałeś chorągwie Boltonów- czerwona postać człowieka w dosć niezwykłej pozycji, można było od razu sie skapnąć, że to oni, bo Theon był przywiązany włąsnie w tej pozycji.
2. Ogar uciekł z Kings Landing, został pojamny przez Bractwo, które się dwukrotnie przedstawia. Bractwo poszukiwane przez Tywina (2 sezon tortury ze szczurem)
3. Mają w herbie postać krwawego człowieka, wiec to ci sami, co uwiezili Theona.
4. To już sa pytania znacznie wykraczające poza tresci zawarte w serialu.
4. bo Stannis dostał w dupę, Starkowie pomimo kilku zwycięstw mają za mało ludzi,
a Lannisterowie sprzymierzyli się z Tyrellami;
5. Mur - bo porządny kandydat na władcę najpierw myśli o ratowaniu królestwa, a dopiero potem o walce o tron,
niechęć do Robba Starka - albowiem Stannis jest pryncypialny, uważa się za jedynego prawowitego króla i nie chce wchodzić w sojusze z uzurpatorami;
natomiast Winterfell zaatakuje już w zupełnie zmienionych okolicznościach
Co do ostatniego pytania, na pozostałe z wrodzonego lenistwa nie chce mi się odpowiadać. Stannis uległ namowom, nie pamiętam w sumie czyim, ale bardzo możliwe, że Davosa. Może nie tyle namowom co udzielonej radzie. Chodzi o to, że Stannis zaczął zastanawiać się po co ma zdobyć koronę, w jaki sposób i stwierdził, że robi to źle, bo głównym motywem działań króla powinna być ochrona poddanych a największe zagrożenie idzie z Północy - od Innych. Zresztą, skoro pytasz to chyba nie będziesz miał mi za złe jak napiszę (albo dobra, dalej duży spoiler), że Stannis ruszył na Północ chyba już po śmierci Robba Starka i upadku powstania Północy, jeżeli się mylę liczę, że ktoś mnie poprawi.
A i co do odpowiedzi wyżej - nie krwawego człowieka (WTF?!) tylko OBDARTEGO ZE SKÓRY GADDEMYT! A miałem się nie denerwować, no cóż chyba trzeba się zrelaksować, idę do piwnicy na małe obdzieranko.
Ci co nie przeczytali ksiażki nie wiedzą, że na herbie jest obdarty ze skóry człowiek. Nie chciałam uprzedzać faktów, ty gaddemyt devilu!
W serialu nie ma słowa, że na sztandarach to obdarty ze skina człek. Wiem, bo trzeci sezon obejrzałam juz po 10 razy każdy odcinek :P Znaczy trzy odcinki.
To koleżanka coś nieuważnie ogląda pomimo tych 10 razów :), bo mości Lannister mówi o tym w 2 odcinku w zupełnie niezawoalowany sposób
Dobra właczam drugi i ogladam uważnie. Jak masz rację, to pozostawię Ci wybór kary, bom miłosierna. Już teraz sie zastanów co sprawia Ci większą przysługę, Twoje ręce czy jezor :P
Też mi pytanie. Wiadomo, że ręce a w nich porządny, dobrze zaostrzony nóż. I jeszcze wiadro z gorącą wodą pod ręką. :)
Otóż w 2 odcinku 3 sezonu Jaime, zaraz po walce z Brienne, mówi że na sztandarze znajduje się właśnie obdarty ze skóry człowiek Boltonów. Obejrzyj jeszcze raz.
No dobra. Pada z Królobójczych ust "flayed man". A bo ja ten odcinek obejrzałam nie 10 a tylko 9 razy. Dopiero za 10 razem jarzę fakty, więc mi to uciekło w rozkojarzeniu wielkim :P
SPOILER
Robb ginie na weselu w Bliźniakach. Część ludzi z Północy jest po stronie Boltonów, a część nie i to z tymi drugimi próbuje się Stannis dogadać.
1. To Boltonowie. Ani w książce, ani w serialu Theon nie ucieka z Winterfell. W książce po prostu nie zdąża. Maester Luwin przekonuje go do dołączenia do Nocnej Straży, ale Ramsay Bolton porywa go i zabiera do Dreadfort. W serialu dostaje w łeb od swoich podkomendnych, którzy zapewne zostawili go w zamku, a sami uciekli, i kończy tak samo - pojmany.
2. To już odpowiedziane.
3. To też są Boltonowie, jakiś pomniejszy oddział. W książce porywa ich kompania najemników, scenarzyści serialu chcieli zapewne dać widzom jeszcze jakiś powód do nienawiści wobec Boltonów (tym razem ze strony fanów Jaimego), którzy na pewno będą głównymi antagonistami w kolejnych sezonach.
4. Sam Robb w 3 odcinku podaje powody - Lannisterowie mają pieniądze, przewagę liczebną i czas. Starkowie są z zasady biedni (relatywnie), a Północ jest mało liczebna - ale nadrabia to bitnością i umiejętnym dowodzeniem Robba. Na koniec, gdy nadejdzie zima, Starkowie będą mieli bardzo duży problem z uzupełnianiem zapasów, podczas gdy Lannisterowie mogą bez problemu sprowadzać jedzenie z południa. A że Północ praktycznie nie ma floty, więc będą całkowicie odcięci.
Stannis nie atakuje King's Landing, bo w bitwie stracił praktycznie całą flotę i dużą część ludzi.
5. Wierzy Mellisandre - która przekonuje go, że jest odrodzonym Azor Ahai i ma poprowadzić ludzkość przeciwko złu zza Muru. Po drugie, na Dragonstone nie ma czego szukać, bo Lannisterowie i Tyrellowie szykują już na niego atak.
Tak więc przerzuca siły na Północ, po pierwsze żeby bronić ludzkość, a po drugie żeby pokazać, że jest prawowitym władcą, który najpierw myśli o ratowaniu królestwa. A że przy tym może zapewnić sobie sojuszników do późniejszej wojny z południem, to inna sprawa...
W książce, kiedy Tyrion zostaje oskarżony o - tu wstaw spoiler - Bronn praktycznie zrywa z nim kontakty i żeni się dla zysku z Lollys Stokeworth i oczywiście przejmuje władzę nad jej zamkiem, a potem, oprócz kilku wzmianek, nie pojawia się już. Ale myślę, że tak charakterystyczna postać jak Bronn nie zniknie z serialu, więc może Tyrion zaciągnie go ze sobą za morze.
No właśnie chyba otruł. ;p Przyznaje się do tego w którymś tomie, ale możliwe, że po prostu już mu nie zależy i trolluje sobie. A przynajmniej tak ja to odebrałem, nie pamiętam dokładnie.
SPOILERY - Do cholery!
Czytanie na własną odpowiedzialność
Tak naprawdę nie wiadomo, kto dokładnie otruł Króla - tzn. właściwia odpowiedź na to pytanie brzmi:
Littlefinger sugeruje Sansie, że zrobiła to Królowa Cierni.
Ale
Nie pamiętam dokładnie rozkładu ludzi przy stole - wydaje się, że jednak siedziała ona trochę za daleko - niewątpliwie bliżej była Margery - tak naprawdę nie wiadomo, w czym była trucizna tzn. czy w winie, czy w pasztecie - pasztet miało zjeść w cholerę ludzi, z pucharu pili Joff i Margery - w ogóle wskutek durnych żartów Littlefingera (karły na psie i świni) oraz głupiego zachowania Joffa zrobił się tam taki chaos, że trudno wyśledzić, kto właściwie podał truciznę Joffowi i w jaki dokładnie sposób.
Wiadomo, że truciznę wniosła na salę Sansa w swojej siatce na włosy i że wzięła ją od niej Królowa Cierni (wyjmując mały kamyk), ale co było dalej ani, w którym momencie podano to Joffowi - tego nie wiemy. Sansa bez wątpienia miała zostać kozłem ofiarnym tej sytuacji.
Wiesz co że nie : ) A książki to i tak kupię wszystkie.Strasznie mnie jedynka wciągnęła.Spojlery mi nie przeszkadzają,ale już o nic nie pytam :)
Ja stawiam na Tyrellów. Łatwiej będzie sterować Tommenem jako królem niz psycho-Joffreyem.
Jak Tyrionowi się zacznie dupa palić to zaszyje się na nadanych włościach, a raczej na włościach otrzymanych w posagu :)
raczej ucieknie za wąskie morze i bez bronna, a z nową koleżanką GROSIK (wtf, kto to tłumaczył w ogóle??)
Co niby jest złego w tym tłumaczeniu? Ona w oryginale nazywa się Penny. Oba imiona odnoszą się do monet o najniższym nominale, co podkreślało jej "niewielką wartość" jak człowieka i było ośmieszające. Sam Tyrion o tym wspomina.
A dlaczego Boltonowie torturują Theona i jak w ogóle wpadł w ich ręce i na jakim zamku,bo nic nie kojarze
Chyba nigdy nie pojmę tej chęci psucia sobie przyjemności płynącej z oglądania czegoś i proszenia ludzi o spojlerowanie.
Ale proszę: Ramsay będzie torturował Theona bo tak lubi, po prostu. Theona pojmano w Winterfell, kiedy ludzie Boltona przybyli by odbić je z rąk Żelaznych. I przy okazji je spalili.