Pytanie do osób, które czytały książkę. Czy w najbliższych odcinkach można oczekiwać więcej walki, pojawienia się nadprzyrodzonych zdarzeń i postaci np. jak z początku pierwszego epizodu? Bo jak dotąd jest sporo gadania, a niewiele się faktycznie dzieje i momentami jest nudnawo:)
Na marginesie, trochę to zabawne, ale za każdym razem jak widzę Jaimiego Lannistera przypomina mi się książę ze Shreka:)
Powiem tylko tyle, to co dzieję się teraz to cisza przed burzą, jakiej te krainy nie widziały o tysięcy lat, a porównanie Jaime pierwsza klasa ;)
Cisza ciszą, ale właśnie zaletą Gry o Tron jest znikoma ilość fantasy w fantasy - wspaniała odtrutka dla maniaków tego gatunku zmęczonych wszędobylskimi elfami, czarami, smokami i innymi cudami. Natomiast walk się fikumigaczu doczekasz, spokojna głowa :)
liczę , że coś się rozkręci, bo faktycznie , mimo , że jest to wszystko fajnie zrobione i nawet ta fabula jest dobra , to jakos malo akcji ;p Fakt , książe ze shreka 100% , chociaż mi się też kojarzy z postacią Alistaira nieco wyglądem a bardziej charakterem z gry Dragon Age.
To ja lojalnie ostrzegam, że to nie przygodówka o klepaniu orków, a tytułowa "Gra" o tytułowy tron - czyli przeważać będzie intryga, spisek i zdrada, czyli elementy niesione głównie dialogami (a jedynie podbarwiane miejscami akcją w klasycznym znaczeniu tego słowa). Jeżeli więc ktoś spodziewa się kolejnego "Władcy Pierścieni" to raczej się zawiedzie. Wiadomo, że się wszystko rozkręci bo pierwsze odcinki musiały przede wszystkim wprowadzić postacie i zarysować intrygę. Jako die-hard fanka książki, gorąco zalecam cierpliwość :)
Coś w twoim porównaniu jest. Obu nie można nie lubić. Czekaj cierpliwie, to i Jaime cię zaskoczy. A bitwy jak się zaczną w 2 tomie to się długo nie skończą. GoT to wprowadzenie, ale mam nadzieję, że złapiesz bakcyla i wciągną cię postacie oraz zawiła, przewrotna fabuła, nie marna widowiskowość.
Rewelacyjne skojarzenie - właśnie, Jaime zamiast porządnego sk**wiela przypomina księcia ze Shreka ;)
Oj tam Jaime nie chyba takim aż skurczybykiem. W pierwszych częściach PLiO pokazano go z perspektywy innych osób i dlatego tak wyglądał.