Ani to zabawna, ani ładna, ubierała się jak stara kobieta. Już Zuza zdecydowanie lepsza była.
Oczywiście żeby nie urazić aktorki, która ją grała. Po prostu w filmie beznadziejna stylizacja, głupia rola itd.
Rysia w zamierzeniu twórców to miał być taki prosty, jarmarczny i nie grzeszący inteligencją babon. Stąd też te tandetne stroje rodem od cioci Kloci i ordynarny jaskrawy makijaż. Postać ta może i niewiele wniosła do serialu, ale trzeba przyznać, że Ciejek naprawdę nieźle odegrała rolę takiej "wsiowej kobity".