Najlepsze było kilka perwszych odcinków, zwłaszcza te 3 pilotażowe w ich starym mieszkaniu np. jak wąż łaził po chacie :) Wtedy też czasami występował ten Lucuś a później już zniknął kompletnie i nie występował. Późniejsze odcinki to już były mniej śmieszne i momentami żenujące ale np. odcinek o Polonezie, którego Buła sprzedał Graczykom dobił mnie kompletnie :)