Poważnie - po włączeniu tego serialu myślałem że zaszła jakaś pomyłka i na Netflixa zamiast pełnoprawnego serialu trafił jakiś mockup reżyserski, czyli zatwierdzony byle-jaki render na podstawie którego tworzy się docelową animację. Tymczasem okazało się że tu nie ma pomyłki i to co oglądam - to finalna wersja.
Nie sądziłem że w 2024 roku da się wypuścić takie barachło. Niektóre sceny wyglądają gorzej niż przerywniki filmowe z XX-wiecznych gier. Co i rusz trafiają się ewidentne babole, np. gdy porucznik i lekarz rozmawiają w jadącym samochodzie to ruch oczu im się wyłącza - wygląda to śmiesznie. I jeszcze ktoś za to wziął pieniądze xD
Fabularnie jest poniżej średniej, w dodatku zakończenie zostało totalnie spartolone, tj. zamiast jakiegoś zwrotu akcji i walnięcia, choćby i mocno oklepanego - mamy bardzo głupie decyzje. Postacie są płaskie i nijakie - tylko idiotyczny major i główna pani kapitan mają odrobinę głębi.
Daję 2/10, bo jednak udało mi się przez to przebrnąć i znowu nabrałem ochotę na zagranie w Mechwarriora :) (tak, wiem, to zupełnie inne uniwersa).