Produkcje spod znaku gwiezdnych wojen zawsze słynęły z realizmu, jestem na 10 minucie serialu, a tu już rozpalili "ognisko" w próżni kosmicznej xD Nieźle im idzie, 14 minuta, a już pytają co robiła wczoraj "w nocy", na statku kosmicznym. Wiadomo też przecież, że w całym kosmosie obowiązuje jedna strefa czasowa XD Nawet przyjemnie się ogląda, jest diversity, kosmici, zielone farbki, fryzurki, ciekawy design statków kosmicznych.
bo ognia w kosmosie wcale nie było ani w oryginalnej trylogii, ani w prequelach, ani w wojnach klonów
Wy wiecie jak wygląda ogień w nieważkości, abstrahując od próżni? Wszystkie ognie pokazane dotychczas w SW w kosmosie to były eksplozje lub snopy iskier. Disney w Akolicie przesuwa granicę do zwykłego płomienia karmionego tlenem w normalnej grawitacji i atmosferze. Takie tam ognisko w kosmosie. Jest to zwykłe niechlujstwo lub lenistwo z ich strony i zasługuje na krytykę, a nie bronienie się fantastyką. Gdzie oni wydali te ponad 20 milionów na odcinek?
w wojnach klonów masz krążowniki które płoną. Eksplozja jest krótka. one płoną przez jakiś czas. To samo można powiedzieć o krążownikach na początku ep 3. W ep 6 nie dość że mostek superniszczyciela płonie do momentu wlecenia w gwiazdę śmierci to jeszcze możesz zobaczyć w filmie płonącego tie'a.
I te ognie przypominały zwykłe ognisko, a całe sceny były budowane ze skupieniem na nich? Zobaczyłem kilka tych "płomieni", które wymieniłeś. Eksplozje gazu i wyrzuty płonącej plazmy, a przynajmniej tak to wygląda lub jest stylizowane. Aktywne, masywne wyrzuty materii pełne dymu i iskier z wnętrz statków lub kule rozchodzącego się ognia. Tak trudno było Disneyowi dodać efekty, żeby to chociaż jakoś inaczej wyglądało niż zwykły ogień? Nie czepiam się ognia w kosmosie jako takiego, tylko taniości jaką tu prezentują. Chcieli dać bohaterce retrospekcje przy ognisku to mogli to zrobić w atmosferze i byłoby dobrze. Złe zarządzanie scenografią i tyle. Wychodzi brak doświadczenia twórców. Jeszcze raz powtórzę: serial, gdzie odcinek kosztuje więcej, niż Godzilla Minus One - film, który wgniótł mnie w fotel kinowy swoimi efektami. Ale rozumiem, przy ocenie 8 dla serialu musisz się jakoś obronić. W końcu zapewne ten serial jest na poziomie Drużyny Pierścienia, Gladiatora czy Interstellara. Z ciekawości, czemu nie 10?
Przed wybuchem tego płomienia gosc mowi ze to linia gazu, George lucas sam powiedział ze w jego swiecie w kosmosie jest płomien kiedy tego chce. Oraz na samym poczatku w zemście sithów płonące resztki statkow federacji lecą na statki republiki caly czas paląc sie przez kosmos. Dobrze sam fanem nie jestem tej sceny bo mogli to zrobić lepiej ale tak czy siak, star warsy nie sa realistyczne tylko fantastyczne, nie rozumiem czepiania sie takiego malutkiego elementu. Dla mnie przynajmniej pierwszy odcinek sie podobał, byly słabsze elementy i gra aktorska, ale mocne 7/10.
Nie czepiam się ognia w kosmosie tylko jego wykonania. Ogienia, który zachowuje się, jakby karmił się tlenem i był poruszany przez wiatr. Serial kosztuje 20 milionów dolarów za odcinek. Chcieli zrobić scenę PTSD postaci i wybrali taki sposób kiedy wymyśliłbym naprędce wiele innych sytuacji, gdzie to by zagrało bez zgrzytu, a nikt mi nie płaci milionów.
To jest mały wycinek tego, co tutaj jest źle, bo scenariusz i scenografia ociekają wręcz brakiem doświadczenia lub brakiem dbałości. Zbierz wiele takich małych ziarenek wyrywających cię ze skupienia podczas oglądania i zobaczysz, że coś co mogło być ocenione na siedem stanie się średniakiem na piątkę. No chyba, że mówimy o totalnym odmóżdżonym pochłanianiu tego, co na ekranie. Wtedy równie dobrze mogę oglądać cokolwiek.
Huh? Zawsze były takie głupoty w gwiezdnych wojnach xD był ogień w kosmosie zawsze takie głupoty i ja to wiem bo jestem fanem od 12 lat i chyba wiem co było w filmach jakby to nie podważa się takich rzeczy w. Tym
Huh? Zawsze były takie głupoty w gwiezdnych wojnach xD był ogień w kosmosie zawsze takie głupoty i ja to wiem bo jestem fanem od 12 lat i chyba wiem co było w filmach jakby to nie podważa się takich rzeczy w tym uniwersum nawet jak strefa czasowa
Huh? Zawsze były takie głupoty w gwiezdnych wojnach xD był ogień w kosmosie zawsze takie głupoty i ja to wiem bo jestem fanem od 12 lat i chyba wiem co było w filmach jakby to nie podważa się takich rzeczy w. Tym
Huh? Zawsze były takie głupoty w gwiezdnych wojnach xD był ogień w kosmosie zawsze takie głupoty i ja to wiem bo jestem fanem od 12 lat i chyba wiem co było w filmach jakby to nie podważa się takich rzeczy w. Tym
nie oczekujemy realizmu, oczekujemy braku debilizmu
Ten serial wyraźnie pisał ktoś z ujemnym iq