Rozumiem ze wszyscy ktorym nie podoba sie Acolyte sa pseudofanami Star Wars? Niezle...
Pozwol zatem ze wyjasnie jak ten odcinek psuje lore:
1) Moc jest przedstawiona jako jakies wlokno!?
2) Moc pozwala zapladniac kobiety!?
3) Moc jest aktywowana przez tatuaze na czole!?
4) Moc nie moze byc uzyta jako bron? po czym baba sama uywa mocy jako broni...
5) Jedi sa tymi zlymi XD

50 lat kanonu Star Wars wyrzucone do smietnika :P Mam nadzieje ze Ci wyjasnilem :P

Jedyny raz moc zainterweniowała i stworzyła wybrańca który miał jej przynieść równowagę miedzy dobrem a złem a tu uj bąbki strzelił iles lat wczesniej lez wiedzmy tworzyły mocą dzieciaki hurtowo :) A moc to wcale nie walka dobra (Jeday) ze złem (sith)

Polecam tez obejrzeć ponownie prawdziwą trylogie star wars od Lucasa a głównie 4 część i trening Luka Skawalkera podczas którego Yoda osobiście tłumaczy czym jest moc. I nie jest to żadna nić midichloriany

G** a nie wyjaśniłeś :) 
1) W jaki sposób mówienie o mocy jako o włóknie psuje lore i kłóci się ze światem gwiezdnych wojen. Jest przedstawiony punkt widzenia, pojmowanie mocy i tradycja tych Wiedźm. Moc dzialająca w GW jest jedna, ale jak ktoś ją inaczej rozumie i naucza od Zakonu Jedi to psuje cały lore? :D
To trochę jak u nas. Przyjmijmy że jest Bóg. W zasadzie żydzi, katolicy, wszelkie odłamy chrześcijaństwa i muzułmanie wiedzą że jest ten Bóg i generalnie wierzą w tego samego boga, ale ich nauki się różnią, mówią różne rzeczy, nieraz sprzeczne i kłócą między sobą. To kto ma rację? 
Wiedźmy, władające Włóknami, czy Jedi Mocą? ;)
2) Nikt w serialu nie powiedział, że moc zapładnia kobiety. Nie wiemy na czym dokładnie polegało poczęcie dziewczynek i czemu miałoby się to nie podobać Zakonowi Jedi. 
Jakby co, to w naszym świecie urodzenie dziecka innej kobiety też jest jak najbardziej możliwe, więc zakładam że w świecie GW, gdzie klonowanie, zaawansowana medycyna, modyfikacje genowe itd nie są czymś niezwykłym, to też mają tam wszelakie opcje. 
3) Skąd pomysł, że moc jest aktywowania tatuażem? To był jakiś obrządek, inicjacja, tradycja Wiedźm, jak pierwsza komunia, postrzyżyny czy bar micwa.
Przecież widać, że dziewczynki całkiem nieźle posługują się mocą przed tym całym obrządkiem. 
4) Nauka jedno, życie drugie i pragmatyzm drugie. W jaki sposób to jakkolwiek wpływa na spójność świata i lore GW?
5) A nie są? Zależy od perspektywy.  Obcy, nieproszeni wbijają na imprezę i zaczynają Ci się interesować Twoimi dziećmi, po czym chcą je zabrać i nigdy już ich nie zobaczysz. Fajnie? 
Przez lata zamiast być strażnikami pokoju biorą udział w wojnie klonów, walczą i zabijają separatystów, wiele ofiar po obu stronach i ostatecznie upadek Zakonu, trochę przez własną pychę, błędy i zadufanie w sobie. Fajnie? 
Dobrzy chrześcijanie też palili "wiedźmy" na stosie ;)

Kolejny swir :) dlaczego odniesienia do gw szukasz w rzeczywistości ??? To jest sf dawno dawno temu w galaktyce far far away ogarniasz to ???

Szukam odniesień do rzeczywistości, żeby Ci było łatwiej zrozumieć. A galaktyka far far away nic tu nie zmienia.

Deton widać ze nie masz zielonego pojęcia o lore SW, to sith porywają dzieciaki z predyspozycją w mocy bez zgody rodziców w niewiadome miejsca żeby je szkolić w ciemnej stronie. Ten chory twór próbuje wszystkie zbrodnie sith i to przez co są tymi złymi przypisać tez rycerzom nic więcej i to nie zależy od perspektywy sith działają tylko i wyłącznie dla własnej korzyści tak jak te lez wiedzmy jeday sa ich przeciwieństwem. Tak jest i bylo a kobieta ktora niea pojecia i nie lubi nawet GW proboje postawic lore na głowie. Nowych fanow nie zdobedzie tylko straci starych oddanych od 40lat

Nadal nie wiem gdzie tam masz wszystko postawione na głowie :D Wróć może do oryginalnej trylogii sprzed 40 lat i tylko jej sie trzymaj. Gdzie swoja drogą pomysl z jedi i sith byl ledwo zarysowany i opierał się na perypetiach 4-5 osób :)

wystarczy być silną wiedźmą lesbijką i można produkować Anakinów do woli

He,idiotyzm do potęgi entej.