Spodziewałem się totalnej katastrofy. Czegoś o wiele gorszego od drętwej Ahsoki. Nie rozumiem na co ludzie się znowu nasapali, czy że kobiety czy że czarna bohaterka, nie wiem. Te (nie) bliźniaczki były trochę przesadzone ale w całym sezonie mamy masę twistow, dla mnie niespodziewanych. Świetne, naprawdę bardzo dobre walki na miecze. Super choreografia, najlepsza od lat, chyba w całej "erze"Disneya. Prym tu wiedzie 5 odcinek. Fabuła nie jest genialna ale bądźmy szczerzy. W której filmowo-serialowej produkcji była? Z mojej strony zupełnie nieuzasadniona wielką krytyka spadła na ten serial. Może pierwsze 3 odcinki są lekko drętwe ale też nie ma tragedii. Czekam na 2 sezon jeśli powstanie.