serial Oglądaj odcinki według kolejnośc. Ten serial opowiada jedną historię we wszystkich odcinkach. Oglądanie po kolei ma duże znaczenie dla zachowania ciągłości fabuły i śledzenia wszystkich wątków.
serial
The Sun and the Moon
Hae-leul Poom-eun Dal2012
1h 10m
Uznana przez pałacową świtę za martwą młoda arystokratka powraca na dwór jako szamanka, aby odzyskać swój królewski tytuł.
Hae-leul Poom-eun Dal
produkcja Korea Południowa
Ranking ról
Opis serialu Hae-leul Poom-eun Dal
Wol (Ga-in Han) urodziła się w szlacheckiej rodzinie jako Yeon-woo Heo (Yoo-jung Kim). Książę Hwon Lee (Yeo Jin-gu) wybiera ją na swoją żonę. Jednak na kilka dni przed ślubem, dziewczyna zapada na tajemniczą chorobę. Okazuje się, że sprawcami stanu Yeon-woo są ludzie zazdrośni o jej życiowe powodzenie. Po latach kobieta zostaje szamanką... czytaj dalej
Informacje o serialu Hae-leul Poom-eun Dal
na podstawie Eun-Gwol Jung (powieść)
studio MBC-TV Korea
tytuł oryg. Hae-leul Poom-eun Dal
inne tytuły The Moon Embracing the Sun Międzynarodowy
Moon That Embraces the Sun Międzynarodowy
The Sun and the Moon Międzynarodowy
więcej
Początkowo postać Yeom Heo miał zagrać Jeong-hun Kim, ale przed rozpoczęciem zdjęć zrezygnował z powodu zobowiązań związanych z wydaniem swojego albumu w Japonii na początku 2012r. Ostatecznie rola przypadła Jae-hee Song.
Początkowo postać księcia Yangmyung miał zagrać Won Joo, ale z powodu napiętego grafiku na planie "O-jak-kyo Hyeong-je-deul", musiał zrezygnować. Ostatecznie rola przypadła Il-woo Jeong.
Znajdź seriale, które mogą Cię zainteresować
świetne kostiumy i lokacje, młodzi bohaterowie wyjątkowi i prawdziwi - oby ci utalentowani aktorzy nie
zaginęli gdzieś pomiędzy nagrywaniem lichej jakości płyty, a reklamami telefonów; muzyka
nawiązująca do czasów, w jakich rozgrywa się drama wybitna (nie licząc oczywiście tych bardziej
współczesnych kawałków, które...
Bardzo Dobre, przemyślane i co najważniejsze pozytywne dzieło serialowe - wciąga
ocenił(a) serial na 8Kolejna kostiumowa pozycja za nami - i co prawda to zupełnie nie to co "Alchemia Dusz" czy "Cesarzowa Ki" to mogę to postawić na równi z "Kronikami Arthdalu" - no może jeszcze za "Red Sleeve" który był bardziej wzruszający - a równie piękny w odbiorze.
Znów ciekawy pomysł z 4-odcinkowym wprowadzeniem "młodych...
