Tylko Coben potrafi zbudować wielopietrowa intrygę z niczego lub z blahostki, podkręcając emocje i kreujac wrazenie megastrasznej i zawiłej tajemnicy, której ujawnienie grozi zrujnowaniem życia połowy miasta i okolic ;)
Przyznaję, budowanie napięcia nawet nawet... ale zaraz potem...ustępuje zniechęceniu i rozczarowaniu mieszającym się z lekkim rozbawieniem.
Dla malo wymagających widzów, jak najbardziej do obejrzenia dla zabicia czasu