Obejrzalam OVA i narawde mnie zbytnio nie zaciekawilo... ale pewnego dnia gdy naszla mnie nuda zerknelam na mange i wciagnela mnie niesamowicie :P jest w mniej duzo chumoru i pare spraw ktore naklaniaja do przemyslen... po mandze odrazu inaczej spojrzalam na ta serie :)
Jestem właśnie w trakcie czytania mangii, po obejrzeniu OVA... Manga jest zdecydowanie lepsza! Gorąco ją polecam. A co do OVA to też w sumie fajna... ;)
Obejrzałam tę ovę jakiś czas temu,ale dopiero po Twoim komentarzu wzięłam się za mangę. Mam dokładnie takie same odczucia. Ta seria dużo zyskuje jeśli zna się całą historię. Robi się z tego taki telenowelowy tasiemiec pełen namiętności, ale i prawdziwej miłości z problemami dnia codziennego. OVA w sumie jest bardzo wierna pierwszym rozdziałom, chociaż wybór scen jest trochę przypadkowy. Szkoda, że nie zrobiono z tego materiału jakiegoś porządnego serialu na, powiedzmy, 50 odcinków ^^
Przy okazji także Fuyu no Semi nabiera swoistego kolorytu. Można się na koniec pocieszyć, że chłopaki zaraz wstaną ze śniegu i bzykną się przy komiku ;pp