To prawda odcinek był naprawdę niesamowity, muszę przyznać że pierwszy raz od odcinka 2x 02 kiedy pojawiła się Lori naprawdę ja polubiłam w ostatniej scenie kiedy wyglądała no właśnie jak Grease mile mnie zaskoczyła, wreszcie mogę powiedzieć, że należy do zespołu. Scena w domu Steve'a i niemogący spać przez uderzające fale Danno przy okazji niedający też spać przyjacielowi, po prostu wspaniała :) i w ogóle Steven naprawdę troszczy się o partnera dając mu słuchawki, zresztą jeżeli jest Cararguments to może teraz czas na Homearguments czy coś w tym stylu :). Max obrażony na chłopaków to było przedziwne ale zabawne, Max i Lori w tym odcinku super, nieźle razem wyglądali, poza tym Chin, Kono, Kamekona, co mogę powiedzieć, więcej takiej współpracy. Ogólnie odcinek bardzo bardzo dobry ja dałam 9/10 :) Teraz, nie mogę się już doczekać odcinka 10, a zapowiada się ostro i wybuchowo. :)