końcówka tego odcinka tylko powierdziłą, ze jest to - moim zdaniem - najlepszy sezon serii. Ruth
pokazałą jaja. Zgadlibyście, że zrobi coś takiego.....?
owszem ... zgadliśmy he he .. i tylko żałujemy że nie wpakowała trzeciej kuli w łeb :P
Byłbym zaskoczony, gdyby się inaczej skończyła ta historia. Zaskoczenia nie było. Ale ogólnie fajnie.
Byłam zaskoczona. Ruth nigdy nie była moją ulubioną postacią raczej taką, która bardzo często mnie irytowała ale po tym odcinku muszę przyznać że urosła w moich oczach.
mam tak samo - Ruth naprawdę zyskałą w moich oczach, choć sama skazała się zapewne na niemałe kłopoty - w końcu Snow cały czas miał na sobie odznakę Szeryfa ...
Kim w ogóle była ta Ruth?
Udawała wierzącą w Boga, oceniała innych, a sama...?
Pierd... się z Indianinem pod dachem ojca, w rezultacie czego zaszła w ciążę i dokonała aborcji.
Ta Ruth to nic innego jak głąb, i w filmie owszem mogła kogoś zabić, bo tak został napisany scenariusz, jednak w rzeczywistości?
Za dużo było w niej pogardy do innych, małego chciała odesłać do sierocińca, nie wydaje mi się, żeby aż tak go kochała skoro takie myśli cisnęły się jej do łba, ja mam pięcioro dzieci i nigdy takie coś mi nie wpadło do głowy, zwłaszcza że ten chłopiec był znajdą, po przejściach.
Film Ok, ale dużo mu brakuje.
Mowa w którymś odcinku, że za zapłatę przy torach otrzymywano 1,5 dolara, z czego za dolara można było kupić 3 posiłki.
Były tam rodziny, więc kto jadł a kto głodował, no i za co kupowano Whisky skoro była mowa o tym, że butelka kosztowała 1 dolar?
Wiecie co jaką mam opinię o tym filmie?
Większość przedstawionych tam postaci płci męskiej wykreowano na debili i alkoholików są też kur.wy udające damy, i damy robiące z siebie kur.y, no i nie zabrakło kochających inaczej :D
Takie typowe USA.