zgadzam się z Toba. Ja jestem za Vanessa i Redem jak najbardziej.

Hmmm, na poczatku uważałam Reda za takiego zimnego drania, był podły i świnia ;> ale to poswięcenie życzliwośc dla Vanessy coraz bardziej mi sie podoba :P Chcę jak najwiecej tych scenek z nimi :D

Ja również ;d

Bardzo lubię tą parę. Naprawdę jest między nimi chemia. Widać to zwłaszcza w tej scenie ze snem Vanessy. Ten jej obecny doktorek jest niby sympatyczny i trochę mi szkoda żeby całkiem znikł z serialu, ale Van. musi (i na pewno, znając twórców, będzie) z Redem.