W sumie nie wiem czy warto zakładać temat, ale pomyślałem, że skoro 2/3 ostatnie odcinki podobały mi się na tle pozostałej reszty to skomentuję.. że było całkiem sympatycznie. Fakt, finał jak cały serial MOCNO rozczarowuje, ale np. wątek na linii Charlie - Edzio byłby naprawdę interesujący na ew. s2. Poza tym wszystko w tym serialu kulało do samego końca: scenariusz, scenografia <choć na nią byłbym w stanie przymknąć oko, najgorsza to ona nie była>, choreografia, gra aktorska.. no tak, zwłaszcza Malkovich grał jakby mu się po prostu nie chciało albo grał 'od niechcenia' - napisałem tak po pilocie i po finale jestem w stanie powiedzieć to samo. Zakończenie całości? Jak na serial anulowany bez 2 odcinków które były przewidziane w planie to całkiem zgrabnie im to wyszło - powiedziałbym nawet, że 'filmowe' rozwiązanie: Edzio po raz kolejny wykiwał śmierć i przekonał resztę świata do swojej domniemanej śmierci, a Tom został hersztem piratów na wyspie. Koniec końców serial był nie wart oglądania i nie polecam - już 'Black sails', pomimo tego że też nie najwyższych lotów, jest po prostu lepsze, wg mnie : )