Idź przodem, bracie
powrót do forum 1 sezonu

Abstrahując od ogólnych ocen, dyskusji co do realizmu bądź jego braku, brutalności czy deficytów fabuły...

Dla mnie najmocniejsza scena tego serialu to nie żadne mordobicia, wybuchy czy egzekucje z rozbryzgiem mózgu, ale moment, gdy matka żegna swoje martwe, wyjęte z brzucha przed porodem dziecko...