Chyba istotną rzeczą w tym sezonie był zwierzak, ktory wyjadał żarcie w szpitalu obok lotniska. Dwie sekundy był, wyglądał jak jakiś pancernik albo borsuk:) nie jestem znawcą zwierząt. Na pewno ma norę pod ziemią. Nie ważne, ważne że słońce go nie zabiło. A co do reszty filmu to słabe jest to, że oni lecieli do bunkra w Bułgarii, który wyglądał jak jakiś schron z czasów drugiej wojny światowej i to ma być baza NATO? Woda dookoła i dobry izolator rozumiem, ale chyba kopalnie węgla na sto metrów w dół to by był lepszy pomysł, i są w każdym kraju prawie. Ja uwazam, ogólnie, że ten włoski żołnierz na końcu jednak przeżył ten wschód słońca. Że słońce zakończyło "zabijać" bo ta aktywność się skończyła. W drugim sezonie już inne rzeczy będą. Wiem, że leżał na ziemi, ale czuję że żyje, skruszył się na końcu, pojednał z Bogiem.
Powiedziane jest, że chroni woda i jakakolwiek byłaby natura zabójczego promieniowania na tym etapie, nie dyskutujemy z tym. To jest element świata przedstawionego w tym filmie s-f.
Baza NATO może brzmi dumnie i nowocześnie, ale każdy obiekt wojskowy w bloku, w tym w Polsce i w Bułgarii, jest elementem struktury NATO. Nawet jeśli jest z czasów 2 wojny światowej. Zaletą tego obiektu było to, że był chroniony przez wodę i ... w krótkim czasie przyszedł do głowy komuś z decydentów.
A propos kopalni węgla - polecam wycieczkę do jakiegoś muzeum na Śląsku i przejechanie się szolą. Zobaczysz wtedy czy to taki świetny pomysł.
Jeśli woda chroni to tunel pod kanałem La Manche był znacznie bliżej Brukseli, i jakby łatwiej do niego trafić ;)