Serial to przede wszystkim oryginalny pomysł oraz grupka tak różnych ludzi i ich charakterów , zbieraniny z całej Europy.
Jako że Netflix ostatnio funduje same przewidywalne i oklepane seriale, ten to swoista perełka.
Polski wątek dodaje smaczku

Ogólnie po 4 odcinku naszła mnie myśl, że czemu w scenariuszu nie ma nic o ukrywaniu się w krajach, gdzie jest noc polarna? Jeśli słońce zabija to tam będzie przez pół roku ciemno :)

W pierwszym sezonie jakoś mnie mniej raziły dziury w scenariuszu. Ale po 2 odcinkach S2 już odpuszczam. Poziom absurdu jest zbyt duży.

Czekam na 2 sezon

Po obejrzeniu pierwszego sezonu człowiek czuł niedosyt, chciał wiedzieć co będzie dalej. Dzisiaj obejrzałem drugi i niestety rozczarował mnie. Ilość nonsensów przeraża. Sytuacja podobna jak przy ostatnim sezonie gry o tron. Co zrobić czasem tak bywa. Szkoda

Nie tego się spodziewałem, pierwszy sezon trzymał w napięciu. Drugi zaś uważam za stratę czasu i potencjału. Nie rozumiem czemu większość akcji dzieje się w bunkrze. To tak jakby zrobić np serial o WTC, a większość akcji odgrywała by się w remizie strażackiej. Mogli to inaczej rozwiązać, bo głównym wątkiem jest tu...

Serial obejrzałem w jeden wieczór. Nie jest jakiś wybitny, ale przyjemnie się go ogląda. Miłe polskie akcenty. Ma trochę niedorzecznych zachowań, ale można przymknąć oko. Zobaczymy czy urodzi się z tego drugi sezon.

Tylko nie wiem który szok większy, czy ten że belgowie wyprodukowali taki szajs, czy ten że tak wielu tutaj daje dobre oceny? GNIOT JAKICH MAŁO! Kompletnie nielogiczne postępowania bohaterów, choć sama idea takiego końca świata całkiem niezła.

Zastanawia mnie czemu Jakub nie napisał opinii pod filmem instruktażowym i nie dał łapki w górę jak samolot wylądował

Sezon 01 rewelacja, niestety 02 sezon ledwo udało sie obejrzec. Strata czasu, a najważniejsze strasznie irytujący.

Trzeba przymknąć oko na niektóre nieprawdopodobne czyny bohaterów. Wyglądaja jak oddział specjalny a nie grupa przypadkowych ludzi. Z drugiej strony trudno żeby oglądać serial o nudnych niedojdach, którzy giną po 10 minutach lotu.
Lepiej nie rozwodzić się nad tym tylko oglądać spokojnie i cieszyć się serialem.
A w...

czemu reklamują się, jako serial na podstawie tej książki skoro nie ma z nia nic wspólnego?

Szkoda tych bohaterów bo i sytuacja i ich charaktery zwiastowały fajne połączenie akcji z psychologią. Zamiast tego jest średnia fabuła i płaskie postaci.
Pojawia się problem - rozwiązanie zajmuje 15 min. Pojawia się kolejny. Znowu 15 i tak od kwadransa do kwadransa. Bohaterowie wielokrotnie oblatują kulę ziemską,...

Podziwiam ją za jej reakcję. Pełna klasa. Dała mężowi czas, aby przegonił kochankę. Oczywiście może nie po to, aby udawać, że nic się nie stało, ale np dlatego, bo pozuła się upokorzona i nie umiała stanąć z nią twarzą w twarz. Tak czy siak zachowała zimną krew.

Każdy wątek z nią odrzuca. Świetnie zagrała nadopiekuńczość. Irytuje tak samo jak madki z krwi i kości zafiksowane na punkcie swoich dzieci. Fraza „moj syn” albo „moje dziecko” padło w tym serialu chyba kilkadziesiąt razy. Oskarowa rola!

Jak ja kocham tą umiejętność! Każdemu polecam wyćwiczyć to sobie!

Bo jak reszta się kłóci, czy to dobry serial, czy wręcz przeciwnie (a i w ogóle sama historia), to ja bawiłem się wyśmienicie, mimo iż wiele rzeczy w tym serialu było zwyczajnie głupie, czy wręcz wołało o pomstę do nieba!

Ot, po prostu! Na głupotę...