Mam nadzieje ze bedzie 2 sezon ..... !!!!!!!
Serial naprawdę dobry, a karierę Millie Bobby Brown trzeba od teraz śledzić. Dziewczynka jest niesamowita w tym jak gra psychopatę. Życzyć tylko dalszych tak dobrych ról. John Simm tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że jest dobrym aktorem. Zimny James Frain, tylko skąd ja go kojarzę...
Co do drugiego sezonu, jeśli Madison została "uratowana", to obawiam się, że jej zabraknie. Szkoda by było. Poza tym, ciekawi mnie w co znowu gra Shepherd.
Kto mi wyjaśni o co chodzi w zakończeniu serialu ?
Richards Shepherds, Frank Shepherds i wreszcie Jack Shepherds ?
Nie łapię tego :-(
Shepherd to nie nazwisko, to jakby rola w tej organizacji. Shepherd czyli "pasterz", przeprowadzają oni te dusze do następnych ciał, czy jakoś tak. Tzn, dusza przechodzi, ale trzeba ją najpierw znaleźć, gdzie powędrowała. I wtedy Shepherd taką osobę aktywuje.
Zgadzam się, cała obsada spisała się świetnie, chociaż Millie jak na debiutantkę zaskakująco się wyróżnia ;) co do Jamesa chyba nie ma złudzeń, genialnie ogrywa niejednoznaczne postaci, taki sam był Thomas Cromwell w Tudorach, taki jest też Richie.
Szkoda, że nie dowiemy się, jaką decyzję podjął Jack bo czuję niedosyt po ostatnim odcinku. Za to i kilka niedociągnięć ode mnie szóstka.