Jeszcze chyba w życiu żaden serial i film, przeze mnie obejrzany, nie zmęczył mnie tak jak to "coś".
5 odcinków i mówię dość! Inwazja obcych bez obcych, banda dzieciaków z wycieczki szkolnej, która bez telefonu już sobie nie radzi. Sentymentalna opowiastka o związku dwóch kobiet, a na dokładkę para z problemami. No i oczywiście żołnierz, latający po Afganie za kozami i szukający swoich "braci" broni.
Nie polecam. Wieje tu nudą strasznie. Dynastia była ciekawsza.