Pierwsza część sezonu w porządku, potem jest trochę niedbale i głupio.
Fajne postaci drugiego planu, czyli Ward, Harold i Coleen.
Postać Randyego zawodzi przez swoje emocjonalne rozterki.
Walki w porządku, fajnie, że więcej akcji jest w świetle dziennym.
Nie jest to poziom DD czy JC, ale gorsze od LC nie jest.