Czy jakiś świetny serial? Nie. Czy chociaż topka seriali Marvela? Też nie. Jednak patrząc na to jak bardzo nikogo ten serial nie obchodził wyszło całkiem sympatycznie. Riri, mimo, że można jej jedną całkiem sporą rzecz zarzucić z którą mam problem to ogólnie dobrze zagrana, z nieoczywistą ale bardzo jasną i zrozumiałą motywacją. Nat zagrana świetnie, Joe napisany i zagrany też bardzo porządnie, przynajmniej do 3 odcinka , bo później trochę niestety zmarnowany potencjał zarówno postaci jak i aktora. Złol no niestety im dalej tym gorzej ale za to cała jego ekipa bardzo charakterystyczna i spoko mają dynamikę między sobą, że chciało się ich więcej oglądać na ekranie. Ogolnie serial prawidłowy, bez fajerwerków ale też bez jakichś naprawdę głupich niepotrzebnych rzeczy, choć potencjał był dużo większy mimo wszystko