Serial był wspaniały. Fabuła i postacie były napisane bardzo dobrze i nie ma się do czego przyczepić. No chyba że jest się rasiztą, mizoginem i homofobem. Bo 99% krytyki nie tylko Ironheart ale i innych nowych produkcji skupia się na większej ilości czarnych postaci, kobiecych bochaterów i osób o innej orientacji. W końcu jakie są najbardziej znienawidzone postacie? Riri - Czarna dziewczyna z niesamowitą inteligencją
Billy - Homoseksualny nastolatek
Carol - Silna kobieta bez obsesji na punkcie faceta
Jane - Kobieta która przekłada naukę i pracę nad miłość
She Hulk - Kobieta z mocami która nie potrzebuje faceta
Ale oczywiście wszyscy lubią Tonego, Bruca, Thora czy Stevena - Białym hetero facetów