Świetna, wierna ekranizacja, oddająca charakter powieści i relację głównych bohaterów.
W ekranizacji z 2006r. brakowało mi wielu wątków, dialogów, a najciekawsza i najzabawniejsza scena z cyganką została tam całkowicie zmieniona. Największą zaletą tamtej ekranizacji jest Ruth Wilson, która mistrzowsko oddała charakter postaci Jane.
Tutaj z kolei postać Edwarda Rochestera odegrana bardzo dobrze przez Timothy'ego Daltona.
To aż 11-odcinkowy serial, ale długość jest tutaj zaletą, a nie wadą, bo, jak już wspomniałam, wszelkie skróty wypaczają sens fabuły i spłycają postacie i wydarzenia.