PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10046140}

Jeden dzień

One Day
7,2 12 333
oceny
7,2 10 1 12333
Jeden dzień
powrót do forum serialu Jeden dzień

Jestem świeżo po serialu i po odświeżeniu sobie filmu. Oryginalna adaptacja z Anne Hathaway w roli głównej nie jest może gniotem, mam do niej pewien sentyment ale dzisiaj już mnie nie porywa. Zdecydowanie za dynamiczne tempo, zero głębi w wątkach. Osobiście (jako osoba, która nie czytała książki) nie mam pojęcia po filmie dlaczego ta para w ogóle się ze sobą przyjaźni (on chciał wyjść, ona coś powiedziała i po chwili już leżą w łóżku jak stare dobre małżeństwo), a już tym bardziej nie widzę tu żadnej miłości i napięcia między nimi...no może dopiero do momentu, w którym otwarcie sobie tego nie powiedzą (wciąż ciesząc się i sprawiając wrażenie jakby nie mówili poważnie). Zdecydowanie za szybko, za banalnie i za płytko.

Serial zaś okazał się być bardzo udanym, dojrzałym powiewem świeżości i współczesności w tej historii. Obsada super, Emma w moim odczuciu bardzo się tutaj sprawdziła, charyzmatyczna postać, bije od niej ciepło (scena przemówienia na weselu super i kupuje ten soft fleabag style), wspiera Dexa jako przyjaciela ale też widać w niej te wciąż stłumione emocje wobec niego. Postać Dexa też bardzo udana, dosyć statyczny (na wzór Paula Mescala w "Normal People") trochę wyciszony, nie gra aż tak dynamicznie, nie jest taki "adhd'owy" i rozbiegany jak filmowy Dex, co dla mnie jest akurat plusem. Jest bardziej naturalny, tajemniczy, skomplikowany. Sam nie rozumie czego chce, ciągle szukający siebie. Sceny z rodzicami genialne.

Pod względem zaangażowania emocjonalnego, nie mam nawet co porównywać. Obecnie po seansie obu wersji, serial wygrywa. Czułam zażenowanie i smutek, kiedy Dex co 5 min latał do wc wciągnąć kreskę, czułam melancholię w głosie umierającej matki, rozgoryczenie zawiedzionego ojca, ambiwalencję życiową Dexa i strach Emmy, że oto właśnie traci miłość życia.

Ogromny plus więc dla serialowej wersji za tempo, za obsadę, za pogłębienie wątków, które w końcu spinają się w zwięzłą historię, za subtelną grę, za to, że jest to ładnie nagrane, za te retrospekcje, które budują napięcie, za muzykę i za fizyczność, której brakowało w filmie.

Obejrzałam to z czystą głową, a nie z zaciśniętymi pięściami w imię obrony oryginalnej adaptacji i podobało mi się to co zobaczyłam. Nawet kilka razy zabrakło mi tchu i nieźle się spłakałam na koniec. A chyba o to chodzi.

cinephile_

Mam podobne odczucia. Film oglądałam kilka lat temu i bardzo mi się podobał. Dzisiaj, po obejrzeniu serialu, zerknęłam na niego podobnie. I co widzę? Dex pijany mało różni się od trzeźwego, kiepsko odegrana scena na ślubie, pomiędzy aktorami brak chemii. Zachowują się jak kumple.

Justka1985_filmweb

W serialu z kolei podobała mi się scena w restauracji i na wakacjach (w restauracji i w wodzie), na ślubie i w Paryżu, kiedy dowiaduje się, że Emma kogoś ma. Ja pomiędzy nimi widzę chemię. Dexa do Emmy ciągnie, chociaż nie chce z nią być. Emma z kolei jest nim zauroczona, ale nie chce mu się do tego przyznać, jakby bała się, że się tym ośmieszy

Justka1985_filmweb

Scena, kiedy Emma mówi mu, że kogoś ma w filmie wygląda mniej więcej tak: masz kogoś, no trudno, to cześć. W serialu widać dramat Dexa i rozterkę Emmy. Uważam, że uczucia serialowych bohaterów są lepiej przedstawione. A że wybrano średniej urody aktorkę, to może nawet lepiej.

ocenił(a) serial na 9
cinephile_

Uważam dokładnie tak samo. Książki jeszcze nie czytałam, film oglądałam i zdecydowanie wolę serial.

ocenił(a) serial na 8
cinephile_

Nic dodać nic ująć

ocenił(a) serial na 8
cinephile_

Jestem pozytywnie zdziwiona tym serialem. Nie miałam co oglądać, kliknęłam, myślałam, że to będzie niemądra komedia romantyczna. A trafiłam na nostalgiczny serial o nieumiejętności komunikacji, trudnościach w odsłonięciu przed drugim człowiekiem i o tym jak sami gotujemy sobie piekło. Dodatkowo świetnie zostało to wszystko zagrane, przede wszystkim postać Dextera, gdzie aktor bardzo subtelnie potrafił zagrać trudne emocje. Poruszający serial o dorastaniu.

ocenił(a) serial na 9
cinephile_

Popieram opinie. Dexter na 10. Gra na tyle dobrze ze czesto mozna wylaczyc glos i wiadomo co mysli, czuje i czego dotyczy scena. Ponadto podoba mi sie tempo serialu. Nie ma tu przedluzania odcinkow czy zawrotnego przyspieszania akcji. Do tego dobor kolorow. Szarosc Szkockiej pogody, zielone sciany paryskiego mieszkania. Jeden z najlepszych romantycznych seriali netflixa

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones