Komiks był zmysłowy, elektryzujący, erotyczny miał piękną inteligentną kobietę i ogólnie otoczkę, a zdziwiłem się widząc serial. Aktorka jako taka jest ok, nic do niej nie mam, bo może się podobać, jest naturalna i ma w sobie coś, ale pasuje nijak postaci. Jest byle jaka, a wprowadzona cenzura śmieszna. Wyszła klucha dla osób do lat 14 z wątkami krymialnymi i supermocami, czyli to co mieliśmy już z Buffy. Smallville i animacji Barbie tylko z lepszym pomysłem. A szkoda.
Bardzo często gdy było zbliżenie na twarz Jessiki, miałem wrażenie, jakby to była córka Jasia Fasoli. Rzeczywiście mogli wybrać jakąś ładniejszą aktorkę, choć z drugiej strony może dzięki temu lepiej można się było wczuć w działania bohaterki, zamiast zachwycać się jej urodą. Rola cieszącej oko dziewczyny przypadła za to Rachael Taylor. Naprawdę miło się na nią patrzyło.
Piszesz, że ocenzurowali serial? To w komiksie aż tak ostre rzeczy się działy?