Serial trzymał dobry poziom gdzieś do 8odcinka. Później już niestety powoli w dół.
Ciągłę łapanie i wypuszczanie Killgrave'a zaczęło się robic nudne, Jessica zaczeła irytować a postacie drugoplanowe w ogóle nie ciekawiły (co więcej tą Rudą jak widziałam na ekranie, to miałam ochotę wyłączyć....w końcu zaczęłam zamykać oczy, masakra jak ona potrafi wkurzać swoim wyglądem i mimiką...brrrr)
Amerykanie powinni nauczyć sie obcinać seriale na 8-10 odcinkach bo jak pokazuje przykład JJ w pewnym momencie zaczyna im poważnie brakować pomysłu co dalej więc zaczynają powtarzać schematy - jak tutaj z ciągłym łapaniem i wypuszczaniem Killgrave'a.
No i wg mnie jego zabicie to tez bezsensu, no chyba ze się plotki potwierdzą i nie bedzie 2 sezonu, bo szczerze to nie wiem na czym miałby polegać.