Po sześciu odcinkach dałem siebie spokój. Niektóre historie były ok, ale przy większości męczyłem się oglądając, fabularnie słabe, niektóre pomysły na historie wręcz komiczne, bohaterowie zachowują się zawsze jak debile... gdyby jeszcze chociaż forma artystyczna była wybitna lub jakiś mocny klimat był obecny, ale też nie. Podziękuję, postoję z boku.
Zaczynałem z podobną oceną, ale późniejsze odcinki bardzo mi się podobały. Odcinki z Soichim i ten o tej dziwnej rodzince faktycznie żenowały, a wydaje mi się, że miały raczej śmieszyć. Część opowieści nudziła, na przykład ta o nawiedzonym tunelu czy o wielkiej rybie.
Sporo opowieści jednak mi się spodobało. Moją ulubioną jest chyba ta o balonach. Jak dla mnie ocena 7/10.