tego niepotrzebnego związku między Annie i Auggie. Może serial z powrotem nabierze rumieńców,
póki co ten sezon to klapa na całej linii.
Ja serial oglądam od początku i uważam, że z sezonu na sezon stawał się coraz lepszy. Annie i Auggie mają świetną chemię i mi się ich miło razem ogląda. Są świetnymi przyjaciółmi, a związek zbliżył ich jeszcze bardziej i szkoda, że rozstali się w taki sposób. Jak na razie. Będą kolejne odcinki i może do siebie wrócą, ja na to liczę.
Jednak nie rozwiązuje ten odcinek sprawy, bo w następnych znów "coś" się dzieje :) Myślałam, że będzie gorzej - ich pierwsza scena łóżkowa była nieco nieporadna, ale później było już w miarę ok :) Sezon 4 póki co mi się podoba, ze względu na intrygi Wilcoxa. Zastanawiam się, czy ta śmierć Anne w windzie jest sfingowana (by wywieźć w pole Henry'ego) czy co tam Ci scenarzyści znowu wymyślili? :)
Dobre intrygi i manipulacje to silna strona tego filmu, choć jest nieco niedoróbek i czasem naiwność z jaką Anne śledzi "bardzo niebezpiecznych" kryminalistów jest śmiechu warta, ale ogólnie ciekawie się ogląda ze względu na wartką akcję. Osobiście bardzo lubię postacie Joan i Arthura Campbellów.