Moim szanownym zdaniem KHR,ma coś w sobie.Jest wciągającym anime (nie licząc tych,
o zgrozo początkowych odcinków,które z lekka nużą widza przy oglądaniu,ale da się wytrwać)
bo później jest warto! Co prawda,miałam dopiero brać się za mange,zastanawiając się
jeszcze czy warto.Jak narazie samo anime podbiło moje serce.Każda intrygująca osobowość
i różnoraki charakter postaci (Hibari oraz Bel,uwielbiam ich <3).Muzyka,kreska aż tak bardzo nie razi
gdy się wczuje w klimat...lekkie,barwne postacie,niesamowite walki (czyli to co w anime cenie mocno)
Również polecam.Czas nie stracony,ale to moje zdanie tylko.Da się przełknąć początek a dalej
połyka się w mig wszystko w całości...o dziw ze smakiem.~

Pozdrawiam fanów KHR.~ :3

Czy warto brać się za mangę? Dziewczyno, jeśli jeszcze jej nie czytałaś, to nie wiesz co tracisz. Anime było epickie, ale manga przewyższa je pod każdym względem;] i do ostatniego rozdziału ( bo już jej nie wydają:() wszystko wytłumaczyli ( głównie o co chodziło z Arcobaleno)

I zgadzam się z założycielką tematu, że jak się przebrnie przez pierwsze odcinki (chociaż dla mnie nie były takie złe) to dalej jest dużo ciekawiej. Szczególnie fajny jest Fran;] przezajebista postać, idealnie pokazali to właśnie w mandze.

Ogólnie tasiemce mają w sobie to coś :]
Polecam