Słabe. O ile zaczyna się w miarę interesująco, o tyle po kilku/nastu odcinkach nie da się tego oglądać. Pomijając fakt, że postacie są jednowymiarowe i mało ciekawe /najciekawszy był chyba Yunoki/ , wkurzający jest motyw z tym duszkiem, dzięki któremu oglądając to czułam się jak kilkuletnie dziecko, i to nie w pozytywnym sensie. Fakt, ze jest to anime o muzyce miał niewielkie szanse uratowania serii, w której bohaterka przez 10 odcinków przeżywa rozterki wewnętrzne czy grać dalej czy też nie.
Reasumując: spodziewałam się czegoś, co można by chociaż porównać do Nodame Cantabile. I faktycznie, można porównać jak świetne może być anime o muzyce klasycznej, mimo słabszej grafiki, i jak można skutecznie zniechęcić człowieka do serii muzycznych.