Podobno serialowa Elzunia narzeka, ze jej postac jest nudna i nic ciekawego nia ma do zagrania. Marzy jej sie romans, tak jak przed laty, z Faraonem :)
Ci, co nie wiedzą, o co chodzi: http://www.fakt.pl/barbara-bursztynowicz-z-serialu-klan-chce-miec-romans,artykul y,430332,1.html
Pani Basia dobrze mówi i widzę, że idzie naszym tokiem myślenia, żeby się działo i żeby nie było takich nudnych scen typu "czego się napijesz?" Chodź pomysł z romansem Elżbiety mi się nie podoba. Skoro Paweł ma znaleźć sobie nową miłość, to przynajmniej niech małżeństwo Chojnickich przetrwa.
haha, też widziałam tę wypowiedź, myślałam, że będą jakieś ciekawe akcje z Cyrkowcem i Julią, ale jak na razie robią z Eli teściową z lekką paranoją, no chyba że pojawi się jakaś nowa męska postać i wtedy coś się zacznie dziać... jednak biorąc pod uwagę, że coś się tam szykuje dla Pawła, to są małe szanse :(
Według mnie jeśli aktorka pragnie jakiegoś dynamicznego wątku , bo chyba różnie z tym bywa , to powinni jej go dać . Przecież nie musi od razu porzucać męża. Mogliby wymyślić jakąś tajemnicę z przeszłości Jerzego choćby nieznanego syna czy córkę , który się nagle pojawia , burząc spokój w rodzinie Chojnickich. W ten sposób nie przesadzono by z romansowaniem Eli - co do niej mało pasuje jak na razie , ale swoje by zrobiło.
Byle nie romans z cyrkowcem..
Właśnie! Jakiś facet wchodzi do domu Chojnickich i oświadcza, że szuka ojca, Jerzego Chojnickiego. To był by bardzo dobry wątek. Dużo akcji + nowa postać i to nie mało ważna.
I okazuje się , że Julia szmuglowała je z Ameryki i dlatego tak szybko chciała wydzierżawić aptekę by była je przykrywką.
W ogóle jeśli chodzi o Julię, to powinno wydać się, że uwiodła Michała, a Ela powinna za to ją spoliczkować. ;)
A co powiecie na wersję, w której okazuje się, że Beata lub Michał okazują się być owocem skoku w bok Eli sprzed wielu lat, jednej jedynej chwili słabości i oto teraz pojawia się tatuś?
Właśnie jedyna w życiu chwila słabości z jeszcze kimś innym. Albo któreś z dzieci Eli rozstaje się ze swoim obecnym partnerem, chce się związać z kimś nowym w serialu, a Ela w ojcu tego kogoś rozpoznaje osobę, która może być ojcem tego swojego dziecka i musi zapobiec kazirodztwu.
Tak! I niechby to była Beata! Bo to by skomplikowało cały proces odzyskiwania pamięci, a przede wszystkim odzyskania "tożsamości", bo już straciłaby rachubę, kim tak naprawdę jest. No i Jerzy - nie dość, że zdrada przed laty, to jeszcze okazuje się, że Beata, której szukał, nie jest jego córką. Mógłby na przykład doznać z tego powodu rozstroju emocjonalnego, mógłby odepchnąć Beatę i Elę, mógłby nie chcieć, żeby Beata wracała, utrudnić jej "rekonwalescencję". Albo też Beacie byłoby łatwiej związać się bliżej z odnalezionym tatusiem, bo zaczynałaby od zera, tabula rasa :) I Jerzy miałby żal, że tyle lat wspólnego życia, a Beata woli obcego człowieka, nawet woli go bardziej niż Elę (bo nie mógłby tatuś od niej oczekiwać żadnych wspomnień, bo nie mieliby wspólnej przeszłości i nie byłoby presji), co z kolei Elę doprowadziłoby do totalnej histerii. No wiele jest tu możliwości :)
Ale to by za dużo namieszało... mnie w każdym razie to nie przekonuje, po co aż tak mieszać? Wystarczy, że znajdzie się jakieś dziecko nieślubne Jurka.
Albo np. niech Jurek wpadnie na jakąś niezłą laskę w centrum handlowym, obleje ją przez przypadek jej kawą i w ramach przeprosin zaprosi ją na ciastko raz i drugi. Dziewczyna zacznie mu się zwierzać, że poszukuje ojca. Jerzy jak to Jerzy zacznie do niej czuć miętę, a potem BUM! to Jerzy jest jej ojcem :D
A co powiedzie na to , że odnajduje się żona Cyrkowca i twierdzi , że jest zaginioną podczas wojny siostrą Eli .
To i tak niemożliwe, kto miałby ją urodzić i w jakim wieku? Maria w wieku 5 lat?
Eli, Pawła, Rysia, Moniki i Doroty ;)
Tyniec rodził się 10 lat po wojnie, więc byłaby duża różnica wieku :)
Jeśli urodziła by się np 1945 roku miała by 68 lat- to chyba nie aż tak dużo . Mogłaby być pierwszym dzieckiem Lubiczów , o którym nigdy nie wspominali bo była to taka wielka dla nich trauma. Mogłoby to też być spowodowane jakaś porwaniem przez Niemkę na koniec wojny i teraz spotkać ,po latach mieszkania w Niemczech, Oskara i przy tym odkryć tajemnice sprzed lat.