No pewnie, kopnij go w d... za jakiś czas, a póki co poudawaj że wszystko jest ok.
I absolutnie nie legalizujcie! Będzie mniej problemów przy rozstaniu!...Bo przecież Aga nie uznaje związków dłuższych niż jeden sezon:P
"Absolutnie nie legalizuj. I nie myśl o dzieciach. Ty naprawdę poważnie myślisz o dzieciach?"
Co to miało być? Więc niech siedzi z tym Norbertem bez ślubu i bez dzieci i czeka nie wiadomo na co. Chyba na trzęsienie ziemi
Po prostu cała rodzinka czeka tylko aż Rudej przejdzie ta "fanaberia". No bo kto to widział, ojciec porządny, matka porządna a córka z wariatem. :D
Po "legalizacji" sąd w razie próby rozwodu mógłby uznać że "wiedziała co robi" i rozwodu nie dać.
Ciekawe swoją drogą jak z tego "scenarzyści" wybrną. Jestem prawie pewny że w tradycyjny dla seriali sposób czyli śmierć.
Myślę, że jej cierpliwość i wyrozumiałość już się kończy. Życie z takim chorym jest naprawdę ciężkie.Wszystko jest ok, a tu nagle z byłe błahostki trafia do szpitala.
Rafał na pewno troskliwie zajmie się Olą :D
A może bardziej romantycznie ? Wpadnie do Lubiczów na koniaczek, wyciągnie ten słynny sekator i będzie "polska masakra sekatorem, ręcznym" ;) a załatwi go pani Stenia, siatką z zakupami.
A ja czytałam gdzieś, że Norbuś targnie się na swoje życie...Ale z jakim skutkiem to nie wiem:P