Nie zapomnę jakże udanego "lokowania" produktu, gdy Ela dostała rachunek z firmy Enea i kamera przez 15 sekund pokazywała to logo, a Ela recytowała ile to korzyści wynikło z tego, że zmienili dostawcę.
Dżizas.
I to co ostatnio mnie lekko szoknęło - przychodzą Lubicze do serwisu rtv i Kasia recytuje co należy zrobić z niesprawnym sprzętem.
Kurtyna, oklaski :D
Ci scenarzyści powinni być publicznie zlinczowani za ogłupianie społeczeństwa.
Enea to chyba prawie w każdym serialu dostaje "angaż". Gdzie ona już nie "występowała".
Nawet nie wiedziałem że była w "Kuchennych Rewolucjach" To teraz wiem, żeby jedzenie było dobre kucharze oprócz przyprawiania Prymatem muszą używać sprzętów podłączonych do enei, a gości na sali być przez nią oświetleni.