Leszek coraz mniej mi się podoba. Wtargnął na zajęcia i pobił wykładowcę, a sam taki świętoszek. To podlega pod paragraf.
Naprawdę? Myślałem, że kobiety lubią takich męskich i stanowczych :D Moim zdaniem Leszek jednak sprawdza się w roli takiego mafioza z dobrym sercem i intencjami ;)
Hahaha, no niby tak, ale w przypadku Leszka jest inaczej. Na razie mnie przeraża :D
lepiej bym tego nie określiła (oczywiście chodzi mi o drugą część wypowiedzi :), już nie mogłam znieść jak z niego robili modela itd. i rzeczywiście wątek z nim i Marczyńskim to obecnie jeden z najciekawszych, jak już wcześniej pisałeś