Ależ mam nadzieję że Michałek sobie du..pnie panią tancerkę. To byłby zwrot akcji dla koparkowego i zemsta na rutkającym rutce za zytkę ;). I chłopak podszkoli ją w "piłce" ;P
Hmmm mialam zalozyc podobny temat.Zauwazylam jak sie Michalek dobrze czuje w towarzystwie Edytkki ;/
Byli by w sumie kwita.Ale przeciez nie o to chodzi ......!
Marta sili się na miano największej ladacznicy serialu...Musi się jeszcze trochę postarać, żeby zdetronizować starszą Lubiczównę ;D
Tak naprawdę to niestety zachowanie Marty i Lubiczówny nie odbiega od zachowania 75% dzisiejszych Polek. Dziewczyny nie naśladujcie.
Ja bym jednak nie porównywał Marty i Agnieszki. Marta jest typową tzw. "nowoczesną singielką", czyli lubi dobra zabawę i częstą zmianę partnerów. Natomiast Agnieszka nie spała z mężczyznami do których nic nie czuła. Po prostu ma pecha, zawsze coś w związku nawali.
Michalek kiedys tez przeciez byl niezlym ruchaczem! Kiedys byl nawet ze swoim kolega (juz chyba bylym) na dziwkach!
Michał powinien puknąć Martę w ramach rewanżu. A może jeszcze mały trojkącić z Sandrą Stec.
bedzie bzykanie na 100%, tylko jaki cel w tym bedzie miala szanowna pani tancerka? przeciez koparkowy groszem i wplywami nie grzeszy
Bo zwyczajnie ma na niego ochotę. Miłość- książe kurczaków też nie był wpływowy- spała z nim dla czystej rozrywki.
Oczami (oczyma ?) wyobraźni widzę taką scenę:
Michał - kochanie, zemściłem się na tym draniu Rutce za twoją krzywdę.
Matka Zyty - cicho, nie wiesz że twoja żona nie może się denerwować ?
Zyta - ojej, co mu zrobiłeś ?
Michał - a przeleciałem tę jego panienkę. Siedemnaście razy.
Zyta - to fajnie, jeszcze cztery i jesteśmy kwita. Kocham Cię !
Mama Zyty - no no, zięciu, nie wiedziałam że z ciebie taki ogier. Ale teraz idź, dokończ prasowanie, bo wiesz że Zytka nie może się przemęczać.
Pułkownik - a jak już wyprasujesz wszystko to zapraszam na naleweczkę.
kto wie może "scenarzyści" klanu tu zaglądają i już wkrótce ujrzysz opisaną przez siebie scenkę ;)...może to spotkanie michałka i pani tancereczki okaże się przełomowe bo poznamy główną motywację jej rozwiązłego stylu życia, którą jest ..tadam..michał! Wspominała coś o tym że przychodziła na stadion pogapić się na niego..kto wie jak go tam mocno pożądała ;). A teraz topi żal niepełnienia w "majtkach" innych..;D
Tyle że wtedy jak przyszły Koparkowy był piłkarzem to chyba jeszcze Wieczorkowski go grał , więc to nie do końca ten sam Michaś ;)